W pierwszym kwadransie lepsze wrażenie sprawiali goście. Po dwóch ofensywnych wyjściach trzecie zakończyło się trafieniem Jakuba Maćkowiaka. Potem inicjatywę przejęli gospodarze i stwarzali sobie sytuacje bramkowe.
- Zanim strzeliliśmy gola zmarnowaliśmy cztery dobre sytuacje – wspomina Waldemar Mazurek, II trener Sokoła.
Karny, którego na gola zamienił Kacper Drelich został podyktowany po faulu na Krystianie Biku.
Drugą połowę lepiej rozpoczęli goście. Michał Lewandowski popisał się skuteczną interwencją na granicy pola karnego. Po błędzie gości Sokół wyszedł na prowadzenie na 2:1 i potem praktycznie kontrolował już sytuacje na boisku.
- Wynik nie pokazuje tego, co było na boisko. Zagraliśmy niezłe spotkanie, nie poddajemy się, walczymy dalej – zaznacza Łukasz Ciskał, kierownik Błękitnych.
Sokół Kolbuszowa Dolna – Błękitni Ropczyce 3:1 (1:1)
Bramki: 0:1 Maćkowiak 8, 1:1 Drelich 41-karny, 2:1 Szczurek 64, 3:1 Drelich 73.
Sokół: M. Lewandowski - Skowron, Khorolsky ż, Drelich, Cyganowski (46 Nowak), Bik (70 Bożek), Mazurek ż, Wątróbski, Marszalik, Kilian (46 P. Lewandowski ż), Szczurek. Trener Marcin Wołowiec.
Błękitni: Wojnowski – Nędza (30 Kukla, 77 Bartłomiej Darłak), Ochał ż, T. Nalepka, Orzech, Piwowar (80 Zawiślak), Mazur (72 A. Ogrodnik), Siepierski, Maćkowiak, Wywrót (65 Pociask), Bieniek. Trener Andrzej Szymański.
Sędziował Kochański (Krosno)
Widzów 300.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?