Integracja przez zabawę

Do Leska przyjechały dzieci z Lubaczowa, Ustrzyk Dolnych i Mrowli. Byli też podopieczni Warsztatu Terapii Zajęciowej w Huzelach. - Dzieciaki były podekscytowane już od rana, nie mogły doczekać się chwili, kiedy zagra muzyka - mówią wychowawcy.
Na początek wystąpił zespół taneczny złożony z uczennic Szkoły Podstawowej i Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Lesku. Ledwo ustały gromkie brawa, a przed uradowanymi dziećmi pojawiły się "Bieszczadzkie Żabki" - znana w kraju dziewczęca grupa taneczna z Leska. Potem "Żabki" umiliły zabawę jeszcze dwukrotnie. W przerwie między występami były konkursy. Jeden z nich zorganizowali policjanci. Dotyczył bezpieczeństwa w ruchu drogowym i cieszył się ogromną popularnością. Później prosto z krainy bajek przybyła na salę Królewna Śnieżka, a za nią Siedmiu Krasnoludków. Byli zmęczeni podróżą, ale przywieźli ze sobą największy podarunek - uśmiech. Atmosfera zabawy osiągnęła apogeum, gdy rozpoczęła się dyskoteka. W tany ruszyli wszyscy, nawet dzieci "przykute" do wózków inwalidzkich.
[obrazek2] (fot. AUTOR)- Dzieciaki reagują bardzo spontanicznie, to dla nich wspaniały dzień - mówi Wiesław Nosek, dyrektor OSW w Lesku. - Zabawa organizowana jest już po raz siódmy, za każdym razem staramy się ją urozmaicić, wprowadzić nowe elementy i niespodzianki. Najważniejszy jest jednak fakt integrowania się dzieci z różnych ośrodków specjalnych i uczestnictwa w balu uczniów zwykłych szkół.
Na pytanie, czego uczy taka zabawa, wychowawcy odpowiadają: - Wrażliwości, wzajemnego szacunku, wyczulenia na sprawy niepełnosprawnych dzieci. Ukształtowane w ten sposób wartości pozostaną na całe życie.
Tegoroczny bal leski Ośrodek zorganizował we współpacy ze Szkołą Podstawową, Ogniskiem Pracy Pozaszkolnej i Bieszczadzkim Domem Kultury. Sponsorami byli: Hurtownia Anny Barlewicz, firma "Carment" w Krośnie, Przedsiębiorstwo Handlowe Centrum-Społem w Sanoku, Inspektorat PZU w Lesku, Zakłady Mięsne "Sokołów" w Jarosławiu, Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom Bieszczadzkim i Piekarnia Szelców w Lesku.