Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stało się - Miasto Szkła odpada z gry. Krośnianie przegrali w Tychach i skończyli sezon z pustymi rękoma

Tomasz Ryzner
Tomasz Ryzner
Trener Edmunds Valeiko będzie musiał teraz odpowiedzieć sobie i działaczom klubu na trudne pytania
Trener Edmunds Valeiko będzie musiał teraz odpowiedzieć sobie i działaczom klubu na trudne pytania DariuszBłażejowski/miastoszkła/facebook
Dwa tygodnie temu cieszyli się z wygrania rundy zasadniczej sezonu, dziś Miasto Szkła Krosno jest największym przegramy PEKAO SA 1 Ligi. W meczu nr 4 pierwszej rundy play off Szklany Team uległ w Tychach tamtejszemu GKS-owi 73:93, przegrał serię 1:3 i marzenia o powrocie do ekstraklasy musi odłożyć do następnego sezonu.

Po sobotnim zwycięstwie kibice z Krosna mogli wierzyć, że w środę w hali przy Bursaki dojdzie do meczu nr 5, ale w meczu nr 4 wyszło na to, że Miasto Szkła nie jest obecnie zdolne, by dzień po dniu wygrywać trudne mecze.

W rundzie zasadniczej kadra przesadnie szeroka nie była, a po stracie Maksymiliana Zagórskiego okazała się zwyczajnie za wąska na tak wymagające wyzwanie, jakim jest walka w play offach. W czwartym starciu ławka tyszan wygrała z ławką naszej ekipy 48:16, a warto dodać, że na rezerwie mecz rozpoczął (drugi raz z rzędu) Myles Rasnick, facet, który w fazie zasadniczej zdobywał średnio blisko 17 „oczek” na spotkanie.

Słaba postawa Amerykanina w rywalizacji z GKS-em to osobny temat. Sobą nie był Michał Jankowski, na co wpłynęły zapewne problemy, które miał ze stopą (zapalenie ścięgna, wybity palec). Jeśli złożyć to wszystko razem, trzeba krośnianom pogratulować sobotniej wygranej, ale mieć też świadomość, że pościg w serii za GKS-em miał nikłe szanse powodzenia.

W niedzielnym spotkaniu Szklany team zaczął odstawać w końcówce w II kwarty. Prowadzenie Ślązaków nie było przesadnie okazałe (50:41), ale po dużej przerwie nie chciało się zmniejszyć.

Mecz się rozstrzygnął w w zasadzie w trzech ostatnich minutach trzeciej „ćwiartki” – po „trójce” Trubacza i wolnym Wrony zespół z Podkarpacia mógł jeszcze liczyć na uratowanie meczu (56:65), ale przestał trafiać, dlatego przed IV kwartą tyszanie zdążyli wypracować konkretną, 17-punktową zaliczkę (73:56).

W ostatniej odsłonie miejscowi uciekli w 34. minucie na 22 punkty (83:61) i było po „frytkach”.

GKS Tychy – Miasto Szkła Krosno 93:73 (22:24, 28:17, 23:15, 20:17)

Stan rywalizacji: 3:1 dla GKS-u i jego awans do półfinału play off.

GKS: Bożenko 6, Kamiński 13 (1x3, 8 zb., 4 str), Zmarlak 15 (1x3, 9 zb.), Duda 4, Szmitt 7 (1x3) oraz Nowakowski 8, Walski 23 (2x3), Koperski 14, Węgrowski 1, Samiec 2. Trener: Tomasz Jagiełka.

Miasto Szkła: Stankowski 12 (1x3, 2 bl.), Trubacz 9 (3x3, 4 as.), 5 Jankowski (1x3), Wrona 21 (10 zb., 5 str.), 10 Łałak (2x3, 5 as.) oraz Rasnick 8 (2x3, 4 str.), Jaworski 3 (1x3) Griszczuk 0, Sobiech 5. Trener: Edmunds Valeiko.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jaga i Śląsk powalczą o mistrza!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24