Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

1 liga siatkarek. San-Pajda Jarosław pokonał Stal Mielec. Karpaty Krosno przegrały w Częstochowie

kz
Dla siatkarek Stali Mielec to pierwszy mecz bez zdobytego choćby punktu, od kiedy zespół przejęła trener Agnieszka Rabka
Dla siatkarek Stali Mielec to pierwszy mecz bez zdobytego choćby punktu, od kiedy zespół przejęła trener Agnieszka Rabka Kuba Zegarliński
Siatkarki San-Pajdy Jarosław wygrały kolejne derby Podkarpacia. Tym razem były lepsze od Stali Mielec.

San-Pajda Jarosław - SPS Stal Mielec 3:1

Sety: 26:24, 25:18, 20:25, 25:16.

Stal: Stal: Michalewicz, Cygan, Mikołajewska, Ściurka, Rzenno, Pfeifer, Woźniczka, Dzida, Gorzkiewicz, N. Murdza, Ząbek, Głaz, W. Murdza (libero), Kucińska (libero II). Trener Agnieszka Rabka.

San-Pajda: Chmielewska, Saj, Jagodzińska, Stroiwąs, Dudek, Łyszkiewicz, Brzezińska (libero) oraz Dutkiewicz (libero), Bartkowska, Stepko, Hnatyszyn, Bryda. Trener Piotr Pajda.

Gdyby stworzyć małą tabelę biorącą pod uwagę jedynie mecze derbowe, San-Pajda Jarosław nie miałby sobie równych. Dość powiedzieć, że dopiero w sobotnim meczu jarosławianki straciły swojego pierwszego seta w dotychczasowych, derbowych starciach. W poprzednich trzech meczach (dwa razy z Karpatami i raz ze Stalą) podopieczne trenera Pajdy zawsze wygrywały do zera.

Blisko było, by ta imponująca seria w sobotę miała swój koniec. Pierwszy set meczu w Jarosławiu nie zapowiadał bowiem, że gospodynie wygrają dość pewnie w czterech setach. Miejscowe były w odwrocie, nie kończyły ataków z pierwszego uderzenia, w dalszym ciągu miały problemy z przyjęciem i przy serii siatkarki Stali Mielec, Edyty Rzenno przegrywały 14:20. Wydawało się, że podopieczne Agnieszki Rabki mają już pierwszego seta w garści.

Niestety dla kibiców z Mielca, do ataku zdołały się zerwać jeszcze jarosławianki, który najpierw doprowadziły do remisu 24:24, a następnie zdobyły kolejne dwa punkty i wygrały całego seta.

W kolejnym secie mielczanki nie prezentowały się już tak dobrze, jak to było w pierwszej partii. To San-Pajda właściwie od początku przejęła inicjatywę, której nikt w Jarosławiu nie oddał już do końca drugiego seta. W trzecim secie podopieczne Agnieszki Rabki znów zerwały się do ataku, grały bardzo dobrze i uniknęły tego, co stało się w secie pierwszym. Jednak w czwartej partii gospodynie dopełniły już dzieła i zasłużenie wygrały kolejne derby.

Częstochowianka - Karpaty Krosno 3:1

Sety: 15:25, 25:19, 25:17, 25:20.

Karpaty: Pietruszka, Laskowska, Pelczarska, Kozyra, Jakóbiak, Filipek, Szmigielska (libero) oraz Wisz, Szczygielska, Witkoś. Trener Dominik Stanisławczyk.

Pierwszy set dawał nadzieję krośnieńskim kibicom, że ich siatkarki mogą wrócić z Częstochowy z dorobkiem punktowym. Nie ma co się dziwić, bo wygrana do 15 wyglądała bardzo obiecująco. Niestety, w kolejnych setach faworyzowane gospodynie udowodniły dlaczego są w czołówce ligi.

Zobacz też: Wielkie wyzwania 2020 Rafała Wilka: kończy budować dom, będzie bronił pracy doktorskiej, w Tokio pojedzie po dwa złote medale paraolimpiady

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24