- Wygrana cieszy, ale poziom gry niezbyt. Stratami możnaby obdzielić ze dwa mecze. Mieliśmy problemy w ataku, były też w obronie - oceniał Dariusz Kaszowski. Trener Sokoła nie mógł posłać do gry Jerzego Koszuty i Alana Czujkowskiego. Pierwszy ma naciągnięte więzadła krzyżowe, drugiego męczy odbita pięta. Na domiar złego szybko staw skokowy skręcił Patryk Buszta.
Sokół dobrze zaczął (14:6), ale gospodarze szybko się zwarli szyki, a potem odskoczyli od gości (29:21). Nie na długo. Od końca II kwarty trwała wyrównana walka, choć od połowy III odsłony nasi byli prawie cały czas na plusie. W końcówce ważne punkty zaliczył Maciej Klima. Tak jak w I rundzie Sokoła nękał Maciej Grod (30 pkt. w Łańcucie), a nad wyraz skuteczny był Dawid Adamczewski (za 3 rzucał jednak aż 14 razy). Za to rezerwowi Noteci rzucili tylko 3 punkty. Co do wspomnianych strat, Noteć zaliczyła ich 23, a goście 20. Rzeczywiście sporo.
Noteć Inowrocław - Sokół Łańcut 71:75 (15:18, 26:22, 13;18, 17:17)
Noteć: Lisewski 7 (4 bl.), Grod 24 (2x3, 8 zb., 5 as., 4 str., 2 prz.), Maciejewski 8 (6 as., 6 str., 2 prz.), Szczepanik 0, Adamczewski 29 (5x3) oraz Bielecki 3 (1x3), Sroczyński 0, Jaśtak 0, Wierzbicki 0, Kucharski 0. Trener Milosz Sporar.
Sokół: Kulikowski 5 (4 str.), Klima 11 (13 zb., 3 str., 4 prz. 2 bl.), Zywert 23 (3x3, 5 as., 6 str., 4 prz.), Balawender 3 (1x3), Czerwonka 6 (2x3) oraz Sroka 16 (2 str., 4 prz.), Szymański 6 (2x3), Krajniewski 2, Buszta 0. Trener Dariusz Kaszowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
