1 liga. Szczęśliwa końcówka Miasta Szkła Krosno i zwycięstwo z Dzikami Warszawa

Pierwsza kwarta i początek drugiej raczej nie zapowiadały późniejszych wydarzeń na parkiecie. Miejscowi radzili sobie nieźle, prowadzili cały czas kilkoma punktami, a po trafieniu za 3 Damiana Ciesielskiego w połowie drugiej odsłony zwiększyli przewagę do 11 „oczek” (30:19). W tym momencie za odrabianie strat zabrali się goście, w szeregach których prym wiódł Grzegorz Grochowski (w przeszłości parę sezonów spędził w Mieście Szkła). Rzucał niemal z każdej pozycji, był nie do zatrzymania przez większość meczu i za jego sprawą Dziki wyrównały, a następnie przejęły inicjatywę i wygrywały na początku trzeciej kwarty 49:42.

Miasto Szkła wyrównało przy stanie 51:51 i od tej pory toczył się wyrównany bój dosłownie do ostatniej sekundy. Każde trafienie miało znaczenie, a przewagę zapewniającą komplet punktów krośnianie zapewnili sobie na 4. sekundy przed końcem spotkania. Słowa uznania należą się Romanowi Janikowi, który przy wyniku 78:77 trafił dwa osobiste, wyprowadzając swój zespół na prowadzenie 80:77. W ostatniej sekundzie celnie rzucił jeszcze Grzegorz Grochowski, lecz zwycięsko z tej dramatycznej batalii wyszli gospodarze, dopisując bardzo ważne dwa punkty do swojego dorobku.

Miasto Szkła: Ciesielski 15 (3x3), R. Janik 16 (2x3), Sobiech 8, Jasiński 13 (2x3), Szymański 12 (2x3) oraz Dawdo 6, Oczkowicz 3 (1x3), Rompa 3, Zaguła 4. Trener Radosław Soja.

Dziki: Majewski 9 (1x3), Kopycki 14, Grochowski 23 (5x3), Nowakowski 11 (1x3), Kuźkow 10 (1x3) oraz M. Łączyński 3 (1x3), J. Janik 1, Piliszczuk 2, Groth 6, Mościcki 0. Trener Krzysztof Szablowski.

Widzów 400.