12-latka skakała po grobach żołnierzy w Brodnicy. Jakie konsekwencje?

Zobacz wideo: Trzy miesiące zwolnienia chorobowego, koniec raju dla symulantów.

Bulwersującymi zdjęciami 12-letnia dziewczyna pochwaliła się na Facebooku 10 kwietnia br. Na jednym stała na krzyżu, na drugim siedziała na nagrobku. Zdjęcia wykonano na cmentarzu wojskowym w Lasku Miejskim w Brodnicy. Profanowane mogiły należą do żołnierzy poległych w bitwie pod Brodnicą 18 sierpnia 1920 roku.

W tej sprawie natychmiast zareagował Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu. Do Prokuratury Rejonowej w Brodnicy przekazał zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia dwóch przestępstw. Chodziło o dwa artykuły Kodeksu karnego: art. 261. "Kto znieważa pomnik lub inne miejsce publiczne urządzone w celu upamiętnienia zdarzenia historycznego lub uczczenia osoby, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności" oraz art. 262 par. 1. "Kto znieważa zwłoki, prochy ludzkie lub miejsce spoczynku zmarłego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2".

Śledczy sprawę skierowali do miejscowego sadu rodzinnego. Alina Szram, prokurator rejonowa z Brodnicy zapewniła też jednak od razu, że z uwagi na wysoką społeczną szkodliwość i drastyczność czynu prokuratura włączy się do sprawy. Jak wygląda sytuacja po blisko 5 miesiącach?

-Wydział Rodzinny i Nieletnich Sądu Rejonowego w Brodnicy nie rozpoznał dotychczas wniosku miejscowej prokuratury w zakresie dotyczącym demoralizacji małoletniej. Wydał natomiast orzeczenie dotyczące zmiany sprawowania opieki nad nią- informuje prokurator Jarosław Kilkowski, zastępca rzecznika Prokuratury Okręgowej w Toruniu.

Jak nieoficjalnie się dowiedzieliśmy, 12-letnia dziewczynka znajdowała się pod opieką dziadka. W ramach postępowaniach opiekuńczego sąd rodzinny zdecydował, że trafić ma do pieczy zastępczej.

Co natomiast z demoralizacją nastolatki i wnioskiem prokuratury? Dlaczego po blisko pięciu miesiącach nie jest on rozpoznany? -Sprawa jest w toku. Zadaniem sądu w takim przypadku jest po pierwsze ustalenie, czy małoletnia popełniła opisywany czyn. Po drugie zaś dopiero, czy jest zdemoralizowana - mówi sędzia Marzena Sirokos, przewodnicząca III Wydziału Rodzinnego i Nieletnich Sądu Rejonowego w Brodnicy. I nie kryje, że jak inne wydziały i jej "po covidzie" jest bardzo obłożony pracą. Sprawy czekają w kolejkach, terminy powyznaczane są do grudnia...

Sprawa 12-latki traktowana jest w Brodnicy z uwagą. Tym bardziej, że wciąż budzi ogólnopolskie zainteresowanie. - W tej sprawie zgłaszały się do nas i nadal zgłaszają różne instytucje, m.in. Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu i Rzecznik Praw Dziecka - dodaje sędzia Marzena Sirokos.

Dodajmy, że jeśli finalnie sąd dojdzie do przekonania, że 12-latka jest zdemoralizowana, zastosować może całą gamę środków: od ustanowienia kuratora po skierowanie nastolatki do placówki wychowawczej czy terapeutycznej.

"W tym wypadku konieczne są również działania wychowawcze, dlatego skierujemy pisma do szkól w Brodnicy z prośbą o przeprowadzenie lekcji wychowawczych na temat szacunku do miejsc spoczynku, pomników historycznych" - podkreślali przedstawiciele Ośrodka Monitorowania Antypolonizmu w kwietniu br. I to jest na pewno wyzwanie nie tylko dla brodnickich szkół.

Cmentarz wojskowy w Brodnicy istnieje od 1914 roku. Jego polską część założono po bitwie pod Brodnicą 18 sierpnia 1920 roku. Zginęło w niej 35 polskich żołnierzy, a 308 zostało rannych.
Fundacja Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu publikuje m.in. informacje o ilości zarejestrowanych i zweryfikowanych przestępstw, w szczególności motywowanych nienawiścią do Narodu Polskiego lub Kościoła Rzymskokatolickiego.