13. kolejka IV ligi: Czarni Jasło w Rzeszowie, Sokół i Cosmos grają "o sześć punktów"

NIEOBECNI

NIEOBECNI

Crasnovia: Komisarz, Rozborski oraz Stępień (wszyscy kontuzje). Cosmos: Laskowski oraz Gołda (obaj kontuzje), Łoch?, Jęczkowski?, Śmietana? (wszyscy kontuzje). Czarni: - . Czuwaj: Gniatek (kontuzja). Igloopol: Surdyka? (kontuzja), Hendzel (kartki). JKS: Pawlak, Soczek, Pietryna oraz Szuba (wszyscy kontuzje). Kantor: - . Orzeł: Strączek oraz Mazur (obaj kontuzje), Gawłowski (kartki). Piast: -. Pogoń: Sawczuk (czerwona kartka), Woś (kartki), Szmuc (choroba). Resovia: Głowacki (kontuzja), Marynowski (choroba). Rzemieślnik: Wilczyński (kontuzja). Sokół: Nowak (choroba), Wojtak (czerwona kartka). Stal: Warzocha oraz Pogoda (obaj kontuzje). Wisłoka: - . Żurawianka: M. Bąk oraz Gałuszka (obaj kontuzje), Gorczyca (kartki).

- Będą dodatkowe emocje. My musimy zdecydowanie poprawić skuteczność, bo sytuacji stwarzamy sporo - mówi kierownik Orła, Jan Kamecki.

Faworytem na pewno są gospodarze, ale JKS tanio skóry nie sprzeda.

- Punktów musimy szukać wszędzie i postaramy się postawić rywalowi - obiecuje Jerzy Daniło. W równie nieciekawej sytuacji znajduje się Sokół, który w meczu za "sześć" punktów będzie podejmował Cosmos. - Tabela jest spłaszczona i można jeszcze trochę w niej podskoczyć - mówi Artur Chyła, trener niżan. Celem minimum dla beniaminka jest natomiast remis.

- W takim wypadku utrzymamy przewagę nad naszym rywalem. O losach meczu może zadecydować jedna bramka - tłumaczy opiekun Cosmosu, Szymon Gołda.

O inne cele walczą rezerwy Resovii i Czarni. Te dwa zespoły zmierzą się w niedzielę na sztucznej murawie w Rzeszowie.

- Wbrew pozorom dla mnie faworytem są goście. To poukładany zespół, mający realne szanse na awans - powiedział Wiesław Gołda, trener "pasiaków".

- Na takim boisku gra się inaczej, ale obaw nie mamy. Dobrze by było się odkuć za porażkę w poprzedniej kolejce - dodaje natomiast Robert Hap z Czarnych, którzy przegrali ostatnio z Kantorem.

Ten teraz podejmował będzie innego beniaminka, Czuwaj. - Szanujemy każdego rywala i musimy już zapomnieć o ostatniej wygranej. W tej lidze nikogo nie można lekceważyć - ostrożnie wypowiada się trener z Turbi, Bogusław Szopa.

Będąca w gazie Pogoń podejmuje Żurawiankę.
- Cały czas gramy o wygraną. Nie mamy innego wyjścia - stwierdził kierownik "piwoszy", Zbigniew Szmuc. - Postaramy się popsuć rywalowi dobre nastroje - mówi Piotr Winiarz z Żurawianki. Wisłoka, która złapała oddech jedzie do Nowej Dęby, gdzie czeka ją trudne zadanie.

Piast rozbił ostatnio Czuwaj, ale z Rzemieślnikiem już tak łatwo nie będzie. Trudne zadanie czeka również Igloopol, bo do Dębicy przyjeżdża Crasnovia, która zechce odkuć się za pierwszą porażkę w sezonie poniesioną z rezerwami Resovii.