Po zmianie trenera (Dawid Kroczek za Radosława Mroczkowskiego) w wyjściowym składzie Resovii nastąpiły cztery zmiany w porównaniu do ostatniego ligowego meczu z Podbeskidziem w Bielsku-Białej. Nie zmienił się jednak sposób gry „pasiaków”, których głównym mankamentem była… skuteczność.
Tempo meczu wielki nie było, ale z czasem inicjatywę zaczęli przejmować miejscowi. W 23. minucie po sprytnie rozegranym rzucie rożnym rzeszowianie niemal wjechali z piłką do bramki gości po koronkowej akcji, ale zabrakło chętnego na oddanie strzału.
ZDJĘCIA Z MECZU:
Jeszcze lepszą szansę po zagraniu Wróbla miał chwilę później Hilbrycht, który znalazł się sam z piłką 12 m od bramki, ale uderzył bardzo niecelnie z pierwszej piłki.
Omal nie zemściło się to w 29. minucie, jednak po wolnym Nowak główkował nad poprzeczką. Po minucie było już jednak 0:1; Kun, po akcji z Michalskim, znalazł w polu karnym Guzdka, który z 10 m bez problemu trafił w długi róg.
Po zdobyciu gola Widzew opanował sytuację na boisku. Dopiero po przerwie Resovia, która długo się rozkręcała, zaczęła śmielej atakować. W 54. min po ostrej wrzutce Jarocha omal nie pokonał Wrąbla, a bramkarz Widzewa zdołał jeszcze zablokować dobitkę Twardowskiego.
Resovii udało się zepchnąć gości pod ich bramkę; Kubowicz głową uderzał nad poprzeczką, podobnie jak Twardowski "pasówką" z 17 m. Aktywny Adamski co rusz posyłał centry z lewej strony; po jednej z nich fani tylko westchnęli, bo "Twardy" padając na murawę główkował pod piłkę, która poleciała nad zawodnikiem, a nie w stronę bramki.
W 63. minucie Wrąbel instynktownie odbił piłkę po główce Wróbla z najbliższej odległości. Wydawało się, że "pasiaki" lepszej okazji już nie mogą mieć, ale po chwili dostali karnego. Arbiter poszedł oglądać VAR, choć nikt na stadionie nie wiedział po którym przewinieniu. Z karnego Kubowicz się nie pomylił.
Niedługo trwała radość kibiców z Rzeszowa. Chwilę później widzewiacy mieli rzut rożny, a do zbyt krótko wybitej piłki dopadł Karasek i z 20 m posłał bombę w samo okienko.
Mimo ponad kwadransa czasu i kilku zmian - "pasiaki" już nie zagroziły bramce, jeśli nie liczyć szarży Mroza i dwóch Pietraszkiewicza, nie zakończonych jednak strzałami. Na dodatek końcówkę miejscowi grali w osłabieniu.
Apklan Resovia – Widzew Łódź 1:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Guzdek 30, 1:1 Kubowicz 70-karny, 1:2 Karasek 72.
Resovia: Łakota – Jaroch, Podhorin, Kubowicz, Adamski – Twardowski (75 Pietraszkiewicz), Soljić, Wasiluk (90+1 Szymkiewicz), Antonik (75 Mikulec) – Wróbel (77 Strózik), Hilbrycht (77 Mróz). Trener Dawid Kroczek.
Widzew: Wrąbel – Karasek, Dejewski, Nowak, Tanżyna, Nunes (70 Montini) – Kun, Tetteh (70 Zieliński), Hanousek, Michalski (84 Danielak) – Guzdek (70 Gołębiowski). Trener Janusz Niedźwiedź.
Sędziował Wajda (Żywiec).
Żółte kartki: Kubowicz, Wasiluk - Hanousek; czerwona kartka: Kubowicz (84, druga żółta).
Widzów 1107.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Przyglądamy się odmienionej Viki Gabor. Pytają 16-latkę o nowy kolczyk
- Odwiedziliśmy miejsce, w którym mieszkał Stanisław Mikulski. Żył w takich warunkach
- Loska pochłania lody na środku ulicy. Zero litości dla słodkiego rożka [ZDJĘCIA]
- Roksana Węgiel już wie, że nie wygra "TzG"?! Wiemy, na kogo stawia stacja