W poniedziałek wieczorem na rozpędzonym quadzie wjechali wprost pod koła volkswagena.
Z policyjnych ustaleń wynika, że 14-latek ma wstrząśnienie i obrzęk mózgu, złamaną nogę, uraz uda i barku. To on kierował quadem. Młodszy wyszedł z wypadku tylko mocno poobijany, ale lekarze zatrzymali go na obserwacji.
Wypadli z leśnej dróżki
Chłopcy mieszkają na osiedlu Wygwizdów w Padwi Narodowej. To kilkanaście domów położonych z dala od głównej trasy przez wioskę. W poniedziałkowy wieczór chcieli zafundować sobie trochę wakacyjnej, fajnej zabawy. Wsiedli na niewielkiego quada. Jeździli po okolicy. Nie oddalali się od domu.
- Była może godzina 20. Jechałem to osiedle. Z leśnej dróżki wypadł ten quad. Nie zdążyłem zahamować - 20-letni kierowca volkswagena, mieszkaniec Padwi, jest załamany. Zna tych chłopców z widzenia. - Spokojni. Nigdy nie słyszałem, żeby na quadzie szaleli gdzieś po głównych drogach - dopowiada. Wczoraj miał ich odwiedzić w szpitalu.
Policja podaje, że to chłopcy nie zachowali ostrożności. 20-latek jednak przyznaje: - Jechałem około 80 km/h.
ZDANIEM POLICJI
ZDANIEM POLICJI
Grzegorz Bajda, rzecznik Komendy Policji w Mielcu: - Quad, czyli czterokołowy wszędołaz, to nie zabawka! Musi być zarejestrowany, a kierujący nim człowiek musi mieć uprawnienia, by nim kierować.
Quad jest pojazdem samochodowym albo motorowerem. W pierwszym przypadku, by nim jeździć po drogach, trzeba mieć prawo jazdy kategorii B, B1. W drugim kartę - motorowerową (dotyczy to osób między 13, a 18. rokiem życia). Za kierowanie quadem bez uprawnień grozi 500 zł mandatu.
Quad dla dzieci, ale pod kontrolą
W policyjnych statystykach nie ma kategorii: wypadki z udziałem quadów. W zależności od pojemności silnika, taki pojazd może być traktowany jak motorower, motor lub samochód. Policja niemal przez cały rok odnotowuje zdarzenia, w których zawinili kierowcy quadów.
- Październik 2008, Kupiatycze. 24-latek przewrócił się na quadzie. Nie przeżył. Kwiecień 2007, Przedmieście Czudeckie - 32-latek pierwszy raz wsiadł na quada. Jeździł po lesie. Zginął przygnieciony maszyną - wymienia Paweł Międlar, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.
Były też wypadki z udziałem dzieci: pod Jasłem 10-latek na quadzie zderzył się z fordem, w Albigowej 8-letnia dziewczynka na czterokołowcu wjechała w przyczepę.
Stróże prawa zastanawiają się, ile jeszcze trzeba wypadków, żeby rodzice zmądrzeli.
Ulegając rozentuzjazmowanym dzieciom, które marzą o takiej maszynie, dorośli przyczyniają się do tragedii.
- Przecież pojazd na czterech kołach, przystosowany do jazdy w trudnym terenie i z nadmiarem mocy jest bardzo niebezpieczny w rękach dziecka. Jeśli koniecznie chcemy, żeby jeździło na quadzie, zapiszmy je do klubu motorowego. Niech jeździ pod kontrolą - apeluje Międlar.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Absolutne szaleństwo na nowej okładce Maryli Rodowicz. Wygładzili nawet haluksy!
- Tak Kozidrak spełnia się jako babcia. Paparazzi przyłapali ją na luzie i bez doczepów
- Sykut straci posadę w "Tańcu z Gwiazdami"? Oto, co mówi o planach na przyszłość
- Tak mieszka Luna. Widok z okna zapiera dech. Podobnie jak to, co jest w salonie