Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"1920 Bitwa Warszawska" : Żołnierzyk na polu chwały

Piotr Samolewicz
Natasza Urbańska jako tancerka, a później obrończyni Warszawy i  sanitariuszka
Natasza Urbańska jako tancerka, a później obrończyni Warszawy i sanitariuszka FORUM FILM
Film Jerzego Hoffmana "1920 Bitwa Warszawska" to udana rekonstrukcja zwycięstwa wolnej Polski nad bolszewią. Reżyserowi nie udało się natomiast oddać ludzkiego wymiaru tego wydarzenia.

No i doczekaliśmy się widowiska o jednej z największych wojen w dziejach Europy. Zakazanego w latach PRL tematu podjął się reżyser znany z ekranizacji trylogii Sienkiewicza. Stąd jego pomysł na romans historyczny.

W filmie "1920 Bitwa Warszawska" młody kawalerzysta Jan i tancerka Ola pobierają się w przededniu wyprawy Piłsudskiego na Kijów. Gdzieś na Ukrainie Jan wpada w ręce bolszewików. Do Warszawy, do Oli, przychodzi informacja, że jej mąż nie żyje. Kobieta dzięki ks. Skorupce odzyskuje wiarę w ocalenie męża i zaciąga się do wojska.

Ołowiany żołnierzyk

Nie stawiałbym reżyserowi zarzutu, że posługuje się melodramatyczną sztancą. Postawiłbym zarzut innego rodzaju: że nie urozmaica perypetii Oli i Jana.

Po tym jak Jan ucieka z niewoli, jego losy są mało ciekawe, traci ułańską fantazję, zamienia się w ołowianego żołnierzyka, także z powodu bladej kreacji Borysa Szyca. Generalnie, postaci Hoffmana nie dokonują jakiś dramatycznych wyborów, nie są poddawane próbie, są jednowymiarowe jakby zeszły z plakatów. Choć efektownie ubrane, nie ucieleśniają żadnych idei.

Z fikcyjnych bohaterów zwraca uwagę jedynie czekista Bykowski, inżynier od ludobójstwa (demoniczna kreacja Adama Ferencego). Udane sceny gdy bolszewicy plądrują polski dwór ocierają się o groteskę (bolszewik wypróżniający się w salonie) i wieszczą apokalipsę wschodnich ziem Rzeczypospolitej 1939 roku.

O wiele lepiej reżyserowi poszło z nakreśleniem historycznych postaci. Dobrze wypadają Piłsudski i jego asystent Wieniawa-Długoszewski. Olbrychski oddaje ciężar odpowiedzialności, jaki spoczywa na marszałku, jego geopolityczne myślenie, a Linda szarmancki styl Wieniawy.

Burzliwie faluje historia. Najpierw strzelają w Warszawie szampany po zdobyciu Kijowa, potem odwrót polskich wojsk. Mobilizacja w kraju i przygotowania do wielkiej obrony stolicy oraz wojna propagandowa po obu stronach.

Po polskiej odwołanie się do chrześcijaństwa i patriotyzmu, po sowieckiej do imperialnej i klasowej zachłanności. Gdy na przedpolach grasuje śmierć (najlepsza scena batalistyczna rozgrywa się na cmentarzu), Piłsudski podejmuje decyzję o śmiałym uderzeniu na tyły armii Tuchaczewskiego.

Cud w 3D

Czy dobrze się stało, że film powstał w 3D? Jeśli chodzi o młode pokolenie, to tak, bo z entuzjazmem traktuje ono wszelkie nowinki techniczne. Oddanie cudu nad Wisłą przy pomocy technologii 3D ma podkreślać wyjątkowy charakter tamtej wojny. Jednak pod względem czysto artystycznym trudno mówić o zwycięstwie.

Pojedynek na szable Jana z oficerem nie jest lepszy od analogicznej sceny pojedynku Kmicica z Wołodyjowskim w dwuwymiarowym "Potopie" Hoffmana. Nie zachwyca także decydująca szarża polskiej kawalerii. A przecież powinna być klejnotem w filmowej koronie.

Pozytywny przekaz

"1920 Bitwa Warszawska", wyst.: Borys Szyc, Natasza Urbańska, Daniel Olbrychski, Bogusław Linda. 110 min.
Ocena: 3/5

Bez względu na artystyczną ocenę "1920 Bitwa Warszawska" jest filmem potrzebnym. Hoffmanowi udało się bowiem pokazać, że tylko zgoda i solidarność Polaków oraz odwaga ich przywódców, wzmocnione więzią z religią, budują sukces Polski. I oby ten przekaz dotarł do jak największej liczby rodaków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24