-Nie, nie ruszliśmy w drogę. Czekaliśmy na informacje do ostatniej chwili - mówi Marcin Wołowiec, nowy trener “biało-niebieskich”. - Przed południem zrobiliśmy trening, a potem okazało się, że rozgrywki zostają zawieszone, więc zostaliśmy na miejscu.
Na razie stalowcy dostali tydzień wolnego i oczywiście indywidualne rozpiski treningowe.
- Piłkarze pobrali sprzęt i mają raportować, jak wykonują zadane ćwiczenia. Jako trenerzy jesteśmy do dyspozycji, bierzemy pod uwagę trenowanie w gronie dwóch, trzech osób, ale nie wiem, czy coś z tego wyjdzie, bo jednak mamy tę kwarantannę
- kontynuuje trener Stali Rzeszów.
Jeśli chodzi o rozpiski, stalowcy otrzymali zestaw ćwiczeń siłowych.
- To raz, ale także programy biegowe - informuje Wołowiec. - W końcu trzeba tę stratę w jak największym stopniu zamortyzować.
Coach Stali większość czasu spędza w domu i bez potrzeby nie wychodzi na zewnątrz.
- Na szalone zakupy do hipermarketu się nie wybrałem, bo wystarczy mi mój mały sklepik niedaleko domu. Nie wychodzę na zewnątrz, ale też nie siedzę zamknięty w mieszkaniu. Mamy psa. Niby jest żony, ale teraz okazało się że jest mój i muszę z nim wychodzić - śmieje się trener Stali.
Regionalny Puchar Polski wielką szansą na dla młodych zawodników. Bartosz Sobczyk zadebiutował już w Totolotek Pucharze Polski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?