Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

25 lat więzienia za zabójstwo 26-letniej Ani z Dębicy

Anna Janik
archiwum
Przed Sądem Okręgowym w Rzeszowie zakończył się właśnie proces 31-letniego Grzegorza O. Sąd uznał, że w lutym zabił swoją narzeczoną zadając jej 83 ciosy nożem w tułów, ręce i twarz.

Nie 15, jak wnioskowała prokuratura, ale 25 lat spędzi w więzieniu Grzegorz o. z Dębicy. Tak zadecydował dziś sąd.

Doszło do niego 10 lutego w mieszkaniu Grzegorza O. w Dębicy. Anna W. przyszła tam po swoje rzeczy, bo para zdecydowała się ostatecznie rozstać. Para pokłóciła się, a podczas wspólnego palenia papierosa w łazience Grzegorz O. uderzył byłą narzeczoną pałką do ogłuszania ryb i zadał 83 ciosy nożem w szyję, tułów, ręce i twarz. Żaden nie był śmiertelny, a Anna W. zmarła wskutek wykrwawienia.

Grzegorz O. przyznał się do zabójstwa dzień po dokonaniu zbrodni. Obszerne wyjaśnienia składał podczas wizji lokalnej, w prokuraturze i wreszcie na sali rozpraw. Twierdził, że narzeczona po śmierci ojca bardzo się zmieniła.

-Była złośliwa, wredna, cały czas robiła mi na złość. Przyznała się do zdrad za pieniądze z mężczyznami poznanymi na chacie. Wtedy w niedzielę też mi powiedziała: "zdradziłam cię ty ch...więcej razy niż myślisz". Upodliła mnie do tego stopnia, że nie wytrzymałem - mówił w sądzie Grzegorz O.

- Kiedy dostała pierwszy raz nie upadła, była zaskoczona. Zachwiała się tylko, osunęła na kolana i dalej mnie wyzywała. Wtedy poszedłem do pokoju po nóż i biłem nim na oślep. Charczała, wydzierała się, więc ją dobiłem, żeby nie cierpiała. Butem sprawdziłem, czy się nie rusza. Kiedy popatrzyłem w lustro, miałem krople jej krwi na twarzy. Było mi przykro - relacjonował.

Rodziny Anny W. , która wcześniej nie było na ogłoszeniu wyroku. Obrońca Grzegorza O. zapowiada złożenie apelacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24