28. kolejka IV ligi: Wisłoka Dębica w Zaczerniu

NIEOBECNI

NIEOBECNI

Crasnovia: -. Czarni: Majewski (kontuzja). JKS: -. Kańczuga: Syk? (kontuzja). Kolbuszowianka: Krupiński (kartki). Lechia: Duduś (kontuzje), Potwora (kartki). Limblach: -. Orzeł: -. Piast: Iwański (kartki). Pogoń: Herdyna, Iwanicki, Klimek? (kontuzje). Rzemieślnik: Micek, Kiwior (kontuzje), Leśniowski (kartki). Sokół: Piasecki (kontuzja), Wlizło (choroba). Stal: Kowal, Marut (sprawy osobiste), Sekuła (wyjazd zagraniczny), Diektarenko?, Kościelny?, Nowak (kontuzja). Strumyk: -. Wisłoka: -. Żurawianka: -.

- Limblach nieprzypadkowo prowadzi w ligowej tabeli. Czujemy respekt, ale walczymy o pełna pulę - zapowiada Roman Gruszecki, opiekun dębiczan, dla których ewentualna porażka będzie oznaczać koniec marzeń o awansie.

- Szykuje się interesujący mecz. Mamy szanse zrobić duży krok w stronę III ligi - tłumaczy Jakub Słomski, trener Zaczernia.

Derbowy klimat w Krasnem
W kwestii awansu sporo wyjaśni także derbowy pojedynek w Krasnem, w którym Crasnovia sprawdzi Strumyk.

- Malawa nigdy nie odpuszcza. Gramy bez presji i to nam pomaga - przypomina Marcin Wołowiec, opiekun Strumyka, który ostatni mecz przegrał w Zaczerniu....23 października ubiegłego roku.

- Zrobimy wszystko żeby przerwać udaną passe malawian. Atutem jest własne boisko i nasza determinacja - tłumaczy Marek Kramarz, opiekun Krasnego.

Strumyk będzie mógł podpatrzeć boisko w Krasnem... na którym, jeśli awansuje do III ligi być może będzie grał w nowym sezonie.

Do Jasła przyjedzie Stal Nowa Dęba.
- Każdy o coś gra, spodziewam się trudnego pojedynku. Zależy nam na wygranej, która przybliżyłaby nas do premiowanych awansem miejsc - przypomina Robert Hap, coach Czarnych. Stalowcy ostatnio zdecydowanie poprawili swoje notowania, ale utrzymania pewni być nie mogą, tym bardziej, że są poważnie osłabieni.

Zagrożone "Sokoły"
Z nożem na gardle do Jarosławia przyjedzie Sokół Nisko.

- Na chłodno oceniając naszą sytuację trzeba sobie jasno powiedzieć, że możemy mieć spore problemy. Będziemy mądrzejsi po tym weekendzie, zrobimy wszystko żeby zapunktować i uratować Sokół przed spadkiem - podkreśla Artur Lebioda, grający trener niżan.

Mający tylko matematyczne szanse na utrzymanie kolbuszowianie zmierzą się z Rzemieślnikiem Pilzno.
- Damy pograć młodzieży. Juniorom pozwoli to zdobyć niezbędne doświadczenie, a nam pomoże ocenić ich przydatność - mówi Marek Fulara, działacz Rzemieślnika.

"Piwosze" jeszcze wierzą
Leżajscy "piwosze" przyjadą do Tuczemp.

- Nie możemy dać plamy u siebie. Niby już o nic nie walczymy, ale teraz piłka jest czysta i myślę, że będzie ciekawy mecz - mówi Marek Strawa, opiekun Piasta.

- Jesteśmy mocno zmobilizowani. Kolejne punkty są nam potrzebne, wierzę w swój zespół - podkreśla Janusz Dąbek, prezes Pogoni.

Lechia podejmuje będących w "gazie" zawodników z Przeworska.
- Gramy do końca. Może bez presji zagramy skuteczniej. Zdajemy sobie sprawę, że najpewniej spadniemy, ale nie zmienia to naszej polityki. Chcemy opierać drużynę o swoich wychowanków - podkreśla Paweł Idzik, grający trener sędziszowian.

Szansę na poprawienie swojego dorobku ma Żurawianka, która podejmuje zdegradowaną Kańczugę.
- Wpuszczam juniorów, mają szansę nabrać doświadczenia, bo w klasie okręgowej to oni najpewniej będą decydować o obliczu tej drużyny - tłumaczy Zbigniew Kulig, opiekun Kańczugi.