Do zdarzenia doszło minionej nocy, kiedy pracownik wesołego miasteczka, które przyjechało do Przemyśla, zaalarmował policjantów o włamaniu do przyczepy kempingowej.
Mężczyzna dostrzegł uciekających sprawców, ale samodzielnie nie zdołał ich zatrzymać.
W ciągu kilkunastu minut od przyjęcia zgłoszenia, jeden z patroli zauważył podejrzanych: 24 i 29-latka w rejonie mostu kolejowego.
Na widok mundurowych drugi z nich rzucił się do ucieczki. Bez chwili namysłu wskoczył do Sanu i wraz z nurtem rzeki przepłynął ponad kilometr. Kiedy wyszedł na brzeg został zatrzymany.
- Wyjaśniamy, co stało się ze skradzionymi przedmiotami - mówi mł. asp. Renata Bendarska-Grądecka z Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Pyrkosz nie cierpiał Fitkau-Perepeczko. Cały plan słuchał, jak jej ubliżał
- Projektant załamuje ręce nad Cichopek. Apeluje, by zostawiła modę profesjonalistom
- Jak mieszka Tomasz Raczek? Uwielbia elementy jak ze słynnego wraku
- Krawczyk poszedł do biskupa, by unieważnić małżeństwo. Oto, co powiedział pod krzyżem