Ziarniniakowatość Wegenera
29-letnia mieszkanka Dębicy zmaga się z chorobą, której istotą jest martwicze, ziarniniakowe zapalenie naczyń krwionośnych (małych i średnich), szczególnie górnych i dolnych dróg oddechowych oraz nerek. W przebiegu choroby układ odpornościowy atakuje i uszkadza ścianę konkretnych naczyń krwionośnych, czego następstwem jest stan zapalny prowadzący do zwężenia naczyń, niedokrwienia, zawału lub krwotoku do narządów.
O swojej chorobie dowiedziała się końcem ubiegłego roku. - W okresie świątecznym czułam się przeziębiona. Podwyższona temperatura, katar, kaszel, brak apetytu, bóle mięśni, osłabienie, ból w dolnej partii pleców - opowiada o początkach swoich zmagań 29-letnia Karolina.
Najgorsze jednak miało dopiero nadejść. Kiedy nie pomógł przypisany antybiotyk, lekarz rodzinny zdecydował wysłać mnie do szpitala na badania.
- Spędziłam kilka ciężkich dni w szpitalu, podawali mi antybiotyki choć tak naprawdę nie wiedzieli co mi dolega. Po serii testów zdiagnozowano ostre zapalenie nerek, śledziony, żołądka, gardła i języka. Wysypka na ciele nie ustępowała, wygląda jak bąble napełnione krwią: piekące i bardzo bolące - relacjonuje młoda kobieta.
Potem pojawiła się anemia, w kilka dni kobieta straciła 12 kg wagi i nadal nie przyjmowała pokarmu. Kolejne narządy dębiczanki przestawały pracować. Pojawiła się krew przy odkrztuszaniu i zaczęły się problemy z oddychaniem.
Badanie bronchoskopii wykazało szkliste ślady oznaczające zapalenie naczyń w płucach, które powoli zalewały się krwią. Wykryto również dwa guzki na lewym płucu. Choroba zaczęła atakować prawe oko, w krótkim czasie zapalenie naczyń zajęło połowę oka. Wątroba była na granicy wydolności, a pani Karolina była krok od utraty wzroku.
Dramatyczna diagnoza i nadzieja w holenderskiej klinice
- Lekarze rozłożyli ręce, gdy otrzymali wyniki badań w kierunku przeciwciał ANCA PR3, które stymulują komórki układu odpornościowego do ataku - opisuje na stronie wirtualnej zbiórki Karolina Fronc.
Chwilę później poinformowali młodą kobietę, że zostało jej pięć miesięcy życia. Została wypisana do domu z informacją, że lekarze nie są w stanie jej pomóc. Otrzymała receptę na morfinę i antybiotyk.
- 20 stycznia 2023 dostałam wiadomość, iż Klinika w Amsterdamie podejmie się leczenia mojego. Łzy szczęścia a zarazem jedna wielka niewiadoma - wspomina pełna nadziei pani Karolina.
Zlecono natychmiastowe powtórzenie badań, po których okazało się, że sytuacja jest jeszcze bardziej dramatyczna. Stan zapalny szalał w organizmie kobiety. W tamtym momencie organizm dębiczanki był zbyt słaby na mocniejszą terapię. Okazało się, że leczenie pani Karoliny będzie trudne. Mimo tego jest pełna wiary w lepszą przyszłość. - Nie poddaje się! Będę jeszcze biegać! Bez bólu! - podkreśla.
Każdy może pomóć!
Młodej dębiczance można pomóc poprzez portal pomagam.pl gdzie pod nazwą “Pokonać Wegenera GPA vasculitis” została utworzona wirtualna zbiórka. Zebrane środki pomogą w dalszym leczeniu kobiety. Pozwolą również sfinansować dojazdy do kliniki, suplementy oraz najlepszej jakości produkty żywieniowe.
- Mam szanse podjąć 2 - letnie leczenie w klinice, gdzie moje szanse na wprowadzenie choroby w remisję się zwiększą. Wszystko jednak kosztuje ogromne pieniądze. Jeśli możesz wesprzyj moją zbiórkę, jeśli jesteś sam/a w trudnej sytuacji spróbuj chociaż pomóc mi zwiększyć zasięg mojej zbiórki poprzez jej udostępnienie - prosi o wsparcie Karolina.
Wierzy mocno, że uda jej się pokonać uciążliwe dolegliwości i w lipcu będzie świętować swoje trzydzieste urodziny. Trzymamy mocno kciuki.
29-letnia Karolina z Dębicy zmaga się z nieuleczalną chorobą...
Botoks 2.0? Naukowcy potwierdzają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?