3 liga grupa IV. Star Starachowice wyraźnie lepszy od Karpat Krosno

Od samego początku Star narzucił własne, szybkie tempo i warunki gry, a krośnianie starali bronić się dostępu do własnej bramki, odpierać ataki miejscowych, powstrzymać dominację przeciwnika. Udawało się to ze średnim skutkiem, czego dowodem częstotliwość, z jaką Star wypracowywał sobie okazje bramkowe. Już na samym początku meczu, w 3. minucie po dośrodkowaniu na pole karne gości,

Przemysław Śliwiński minął się z piłką na 5 metrze przed odsłoniętą bramką. Kilka minut później ten sam zawodnik znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, lecz przegrał pojedynek z Michałem Perchelem. W końcu, po nieco ponad pół godzinie gry, Śliwiński trafił do celu, finalizując zespołową akcję. Piłkarze ze Starachowic kontynuowali ofensywę, w efekcie czego podwyższyli rezultat. Piłkę przed polem karnym przejął Szymon Kot, ograł Michała Stasza i strzelił w długi róg krośnieńskiej bramki.

Dwubramkowa przewaga gospodarzy stawiała ich w roli zdecydowanego faworyta przed drugą połową. Cztery zmiany przeprowadzone w przerwie, w drugiej linii Karpat wielkiego przewartościowania gry nie dokonały. Star nadal przeważał, przeprowadzał groźne ataki, a Karpaty broniły się ile sił. Pochwalić należy postawę Michała Perchela, młodego bramkarza krośnian, w kilku sytuacjach ratującego drużynę przed kolejną stratą. Miejscowi ustalili wynik po rzucie karnym i był to najniższy wymiar kary, jaki spotkał w tym dniu Karpaty.

Bramki: 1:0 Śliwiński 33, 2:0 Kot 42, 3:0 Handzlik 67-karny.

Star: Lipiec – Maydanevycz ż (65 Ambrozik), Bracik, Jagiełło ż, Stefański – Wcisło, Duda ż, Puton (77 Kośmider), Handzlik (72 Palonek), Kot (65 Styczyński) – Śliwiński (65 Stanisławski). Trener Tadeusz Krawiec.

Karpaty: Perchel – Smoleń, Stasz, Hudzik, Lusiusz – Phkhakadze (46 Lando), Król (46 Filipchuk), Demianenko (46 Jędryas), Radulj (86 Szafran), Gawle (46 46 Wajs) - Djoulou ż. Trener Dariusz Liana.

Widzów 300.