Po wygranej z Karpatami Krosno ekipa z Wiązownicy pojechała powalczyć o dobry wynik do Skawiny, gdzie swoje mecze rozgrywają Wiślanie. Po pierwszej połowie wydawało się, że będzie wstanie ograć gospodarzy. Wprawdzie gola długo nie było, ale 4 minuty przed przerwą do siatki trafił Sebastian Rak. Był to pierwszy celny strzał w tym starciu.
W drugiej części zaczęły wracać stare demony. Wiazowniczanie nie umieli podwyższyć rezultatu i pozwolili się zepchnąć do defensywy. Miejscowi dość szybko wyrównali. Bramkę uderzeniem w samo „okienko” zdobył Dorian Gądek. W 75 minucie Kacper Piechota został pokonany drugi raz. Tym razem po centrze z rzutu rożnego celnie przymierzył Błażej Radwanek.
Wiślanie Jaśkowice – Wiązownica 2:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Rak 41, 1:1 Gądek 68, 2:1 Radwanek 75.
Wiślanie: Brańczyk – Bociek, Kołodziej, Morawski – Stachera, Wiśniewski, Dynarek, Rakowski (63 Gądek), Tetych (63 Marszalik) – Cholewa (63 Seweryn), Radwanek.
Wiązownica: Piechota – Tabor, Kordas (77 Ożóg), Płaneta (85 Cieśla) – Tonia, Wójcik, Rębisz, Janiczak, Michalik – Rak, Serafin.
Sędziował: Mateusz Piszczelok (Katowice).
Żółta kartka: Dynarek – Płaneta, Cieśla.
Widzów: 150.
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?