Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

3 liga. Rywal Resovii strajkuje, Stal Rzeszów na Arenie Lublin

Tomasz Ryzner
Krzysztof Kapica
Resovia szykuje się do meczu z Avią, ale nie wiadomo, czy rewelacyjna na początku sezonu ekipa dotrze do Rzeszowa. Od środy... strajkuje.

Avia wygrała 4 pierwsze mecze sezonu (a nawet 5, jeśli liczyć pojedynek z wycofaną z rozgrywek Wisłą II), objęła fotel lidera, ale bytu piłkarzy to nie poprawiło. Na zaległe pensje czekają od miesięcy. Zapał i cierpliwość w końcu im się skończyły. W ostatnich dwóch meczach świdniczanie ugrali punkt, a od środy nie przychodzą na treningi. Dziś zdecydują, czy przyjadą do Rzeszowa.

- Moim zdaniem przyjadą. Strajkują, naciskają na działaczy, ale jakby mieli nie grać, to by nie wystartowali do sezonu, bo zaległości, z tego co słychać, sięgają pół roku - mówi Szymon Szydełko, trener “pasiaków”.

Jeśli Avia zawita na Wyspiańskiego, nasz team będzie musiał sobie radzić z Wojciechem Białkiem i Adamem Nowakiem. Obaj strzeli w tym sezonie już po 5 goli.

- Przemek Żmuda ma problem z więzadłem krzyżowym, ale rywali doskonale znamy i spróbujemy nie dać się zaskoczyć - mówi Szydełko. - Avia ma swoje problemy, ale z doświadczenia wiem, że takich drużyn lepiej nie lekceważyć, bo jak grają na luzie, to mogą nieźle zajść za skórę - dodaje Żmuda.

Stal Rzeszów narobiła ostatnio niezłego szumu. Po jej porażce w Nowotańcu wściekł się prezydent Tadeusz Ferenc i odkurzył pomysł z utworzeniem klubu, którego drużyna zdołałaby dotrzeć tam, gdzie dotarła ostatnio Stal, tyle że mielecka. „Biało-niebiescy” mogą zamknąć usta krytykom, jeśli tylko pokażą klasę na Arenie Lublin w meczu z Motorem.

- Po wpadce z Cosmosem uaktywniło się kilka osób znajdujących się wokół zespołu. Doszło do dziwnych sytuacji, ale nie
chcę tego rozwijać - mówi Wojciech Reiman, pomocnik Stali.

- Na Arenie Lublin nigdy nie grałem, ale doskonale pamiętam, jak wyglądają mecze z Motorem. Jedziemy walczyć o zwycięstwo. Jedno jest pewne. Takich goli jak w Nowotańcu już nie stracimy. Wspomniany Cosmos podejmie MKS Trzebinię, zespół, który dużo bramek strzela i dużo traci.

- Wygrana ze Stalą mocno nas podbudowała, ale musimy być skoncentrowani, bo u siebie już dwa mecze przegraliśmy. Liczę, że MKS zagra otwartą piłkę, będzie sporo miejsca do gry i znów coś nam wpadnie - mówi Piotr Laskowski, napastnik beniaminka.

Do gry po pauzie wracają Karpaty. Czeka ich mecz z Unią w Tarnowie. Krośnianie ostro trenowali, a w środę wygrali 4:0 w pucharze z Naftą Jedlicze.

- Rywal z niższej półki, ale w naszej sytuacji każda wygrana ma znaczenie - zapewnia Adam Fedoruk, coach krośnian. - Nadrabiamy sprawy motoryki, wytrzymałości. Chodzi teraz o to, aby w meczu o punkty nie reagować, gdy rywal coś zdziała, tylko samemu narzucać warunki gry.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24