Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

3 liga. Stali Rzeszów musi wygrać, ale Wisła Sandomierz również. ten sam cel ma Wólczanka Wólka Pełkińska

Miłosz Bieniaszewski
Miłosz Bieniaszewski
Miłosz Bieniaszewski
To już jest finisz tego sezonu, a więc Stal Rzeszów nie może sobie pozwolić na stratę punktów. To samo tyczy się walczącej o utrzymanie Wólczanki Wólka Pełkińska. Spokój mają tylko w Sieniawie.

Przed Stalą Rzeszów trzy mecze ligowe i wszystkie trzeba wygrać. Przed ostatnią kolejką punkty musi natomiast zgubić Podhale Nowy Targ.

- My marginesu błędu już nie mamy. Nie zamierzamy się jednak oglądać na innych, tylko zrobić swoje. Wtedy zobaczymy, co nam to da - mówi Janusz Niedźwiedź, trener rzeszowian.

Jego piłkarzy czeka teraz wyjazdowy pojedynek z Wisłą Sandomierz, a więc zespołem wciąż walczącym o utrzymanie. A do tego zespołem, który na własnym boisku pokonał Motor Lublin, a także zremisował z Podhalem. To właśnie na własnych śmieciach zespół z miasta „Ojca Mateusza” zdobył zdecydowaną większość punktów, a że nie gra się tam łatwo rzeszowianie przekonali się w poprzednim sezonie, kiedy przegrali 0:2. Teraz na pewno uważać trzeba na Kamila Bętkowskiego, byłego gracza Stali, który wiosną zdobył 6 bramek.

- Jest tam kilku ciekawych piłkarzy i to na pewno solidna drużyna, ale my znamy swoją wartość i jedziemy tam w jednym celu - zapewnia Janusz Niedźwiedź.

Spadek z 2 ligi Siarki Tarnobrzeg spowodował, że z 3 ligi spadnie kolejna drużyna. To stawia w dużo trudniejszej sytuacji Wólczankę, przed którą wyjazd do Kraśnika.

- Chcemy tam zgarnąć trzy punkty, co mocno by nas przybliżyło do osiągnięcia celu - mówi trener Marek Rybkiewicz. Pojedynek ten nie będzie jedynie starciem o ligowe punkty, ale również o te w Pro Junior System. Będzie to więc taki dodatkowy smaczek.

- Obecnie jesteśmy na 3. miejscu, a Stal na 5. Ostatnio grało w niej siedmiu młodzieżowców, ale nie wiemy, czy na to samo zdecyduje się w meczu z nami. Tak czy inaczej, w naszym zespole panuje ogromna mobilizacja, bo wiemy o co walczymy - stwierdził Marek Rybkiewicz.

Sokół Sieniawa wiosną pomógł już Stali Rzeszów, bo wygrał z Motorem i Podhalem, a teraz pomóc może Wólczance. Jego rywalem będą bowiem Wiślanie Jaśkowice, aktualnie zajmujący 15. miejsce w tabeli. Ekipa Szymona Szydełki jest oczywiście zdecydowanym faworytem tego pojedynku, tym bardziej że zagra na własnym boisku, gdzie w rewanżach imponuje skutecznością.

ZOBACZ TEŻ: Podwyżki dla sędziów piłkarskich na Podkarpaciu. Zobacz kwoty

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24