Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

3 liga. Wisłoka Dębica bezbramkowo zremisowała z ŁKS-em Probudex Łagów. Bramkarze bohaterami meczu na Parkowej [RELACJA, ZDJĘCIA]

Sławomir Oskarbski
Przed pierwszym gwizdkiem pamiątkowe koszulki za rozegranie przynajmniej stu meczów w barwach Wisłoki otrzymali Damian Łanucha i Hubert Król oraz Paweł Remut, który w przerwie zimowej przeniósł się do Czarnych Jasło.

Początek meczu był obiecujący dla gospodarzy. Sebastian Fedan zagrał do Sebastiana Pawlak, ten obsłużył Dariusza Kamińskiego, który mając przed sobą tylko bramkarza gości trafił właśnie w niego. Kilka minut później Kamil Rębisz spróbował zaskoczyć Przemysława Michalskiego strzałem z 17 metrów, ale piłka przeszła obok bramki.

W 25 min. zakotłowało się natomiast pod bramką Konrada Mrózka, który pierwszy raz w rundzie rewanżowej stanął między słupkami. Szansę miał Dawid Szałas, ale gospodarze wyszli z opresji obronną ręką. W 31 min. beniaminek ze świętokrzyskiego powinien prowadzić, jednak dwoma kapitalnymi interwencjami popisał się Mrózek. Najpierw obronił strzał z kilku metrów Adama Imieli, a następnie jakimś cudem poradził sobie z dobitką Macieja Kolasy. W doliczonym czasie pierwszej połowy z dystansu uderzył Dawid Sojda, ale Michalski nie miał problemu ze złapaniem piłki.

W 65 min. przed znakomitą szansą ponownie stanęli przyjezdni. Sam na sam z Mrózkiem popędził Szałas, bramkarzowi biało-zielonych udało się lekko musnąć przelatującą obok niego piłkę, ale ta pewnie i tak wpadłaby do bramki, gdyby nie interwencja Huberta Króla. W ostatnim kwadransie dwukrotnie blisko szczęścia byli miejscowi. Najpierw Damian Łanucha, który po kontuzji pierwszy raz rozegrał cały mecz, z wolnego trafił w słupek, natomiast dobitka Sojdy poszybowała nad poprzeczką. Później znów Łanucha próbował pokonać Michalskiego strzałem z dystansu, ale bramkarz gości efektowną paradą wybił piłkę za linię końcową.

– Wiedzieliśmy, że to będzie bardzo ciężki mecz. Goście zostawili nam pole do gry i zablokowali się praktycznie całym zespołem na 40 metrze, a my musieliśmy próbować kruszyć ten mur. W sytuacjach było 2:2, może 3:2 dla nas. Bramkarze byli zdecydowanie najlepszymi zawodnikami na boisku

– skomentował Dariusz Kantor, trener Wisłoki.

Wisłoka Dębica – ŁKS Łagów 0:0

Wisłoka: Mrózek 8 – Król 7, Cabała ż 7, Prokop 6 (60 Kozłowski) – Sojda 5 (75 Lubera), Łanucha 6, Fedan 6, Rębisz 6 – Pawlak 5 (65 Wójcik), Siedlik 5 (60 Palonek), Kamiński ż 5. Trener Dariusz Kantor.

Łagów: Michalski – Wilk, Styczyński, Ślefarski – Borowiak (77 Krzeszowski), Rogala ż (83 Biesiada), Mydlarz, Kolasa – Szałas (77 Grzela), Amarildo (65 Szymański), Imiela. Trener Ireneusz Pietrzykowski.

Sędziował Kluk (Zamość).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24