Od pierwszej minuty zarysowała się przewaga Wólczanki, która bardzo często gościła na połowie rywala. Już pierwsza akcja mogła przynieść gola. Przed polem karnym znalazł się Vołodymir Khorolski, lecz jego uderzenie było zbyt lekkie, by zaskoczyć bramkarza rywala. W 11. minucie z boku boiska piłkę dograł Krzysztof Pietluch. Głową uderzył Bartłomiej Słysz, ale niecelnie. W rewanżu w polu karnym piłka spadła pod nogi Arkadiusza Maja, jednak zaskoczony napastnik Stali niewiele mógł zdziałać, gdy z bramki wyskoczył Rafał Strączek zażegnując sytuację pewną interwencją. W 19. minucie powinno być 1:0. Po kontrze spod opieki obrońców urwał się Pietluch, od połowy popędził na bramkę, lecz jego uderzenie po ziemi minęło dalszy słupek. Goście w pierwszej połowie mieli jeszcze okazję, ale Maj uderzył bardzo niecelnie. Wólczanka w dalszym ciągu posiadała przewagę, jednak nie przekładała się ona na stwarzane sytuacje podbramkowe.
Przerwa podziałała mobilizująco na zawodników z Wólki Pełkińskiej. Już pierwsza akcja przyniosła powodzenie. Ładną, dwójkową akcję przeprowadzili Szymon Hajduk z Pietluchem i ten pierwszy mierzonym strzałem ulokował futbolówkę w bramce. Gol nie ostudził zapędów miejscowych. Khorolski uderzył wzdłuż linii bramkowej, lecz nikt z
kolegów nie zdołał wepchnąć piłki do siatki. Po chwili Pietluch wyłożył piłkę Patrykowi Zygmuntowi, ale ten został uprzedzony przez rywala. W 71. minucie Stal egzekwowała rzut wolny z boku boiska. Piłkę otrzymał Rafał Król, który długo się nie zastanawiał, „kropnął” z daleka, zdobywając bardzo ładnego gola. Dziesięć minut później goście mogli podwyższyć, lecz w dogodnej sytuacji Filip Drozd uderzył zbyt słabo. Piłkę meczową w 88. minucie miał Maciej Lech, który otrzymał dobre podanie od Zygmunta, uderzył mocno, ale bardzo niecelnie. – Rafał Król jest znany z tego, że oddaje mocne i celne strzały. W drugiej połowie był to w zasadzie jedyny celny strzał gości. Mieliśmy trochę więcej okazji, więc jest trochę żal, ale trzeba docenić ten punkt, bo Kraśnik to niezły zespół – powiedział trener gospodarzy Marek Rybkiewicz.
Wólczanka Wólka Pełkińska - Stal Kraśnik 1:1 (0:0)
Bramki: 1:0 Hajduk 47, 1:1 Król 71.
Wólczanka: Strączek 6 – Podstolak 6, Wrona 6, Khorolski 7, Lech ż 6 – Kocur 6 (82 Czyrny), Gwóźdź 6 (67 Viscovich), Mianowany 6 (70 Majka), Hajduk 7 – Słysz 5 (58 Zygmunt ż 4), Pietluch 7. Trener Marek Rybkiewicz.
Stal: Ciołek – Gajewski ż, Pietroń, Mazurek, Świech ż – Nowak (79 Adamczuk), Król, Wawryszczuk, Szewc (67 Czelej) – Maj, Drozd. Trener Jarosław Pacholarz.
Sędziował Szczołko (Lublin). Widzów 350.
ZOBACZ TAKŻE - Andreja Prokić: Teść czasem lubi mnie krytykować [STADION]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać