Już jedna z pierwszych akcji mogła przynieść bramkę dla gospodarzy. Po jednej z wrzutek na tyle mocno utrudnił interwencję bramkarzowi gości Krzysztof Pietluch, że piłka po rękawicach Matthew Korziewicza zmierzała do bramki, jednak Patryk Kapuściński zdołał ją wybić sprzed linii bramkowej. W odpowiedzi strzał Sebastiana Brockiego z pola karnego wyłapał bramkarz gospodarzy.
W końcu w 27 minucie Kamil Bała huknął z dystansu, a zasłonięty bramkarz Sokoła tylko odprowadził piłkę wzrokiem, która przy słupku wpadła do siatki. Minutę później groźnie sprzed pola karnego strzelił ponownie Kamil Bała, lecz tym razem dobrze interweniował Matthew Korziewicz. Po drugiej strony boiska strzał głową Sebastiana Brockiego na róg wybił Tomasz Siryk. Z prowadzenia miejscowi cieszyli się tylko dziesięć minut. W zamieszaniu pod bramkową najlepiej znalazł się wspomniany już Sebastian Brocki i doprowadził do remisu. Tuż przed przerwą Sokół mógł wyjść na prowadzenie, lecz strzał Kacpra Drelicha instynktownie odbił bramkarz Wólczanki.
Po przerwie kibice nie obejrzeli już bramki, a sytuacji pod bramkowych było odrobinę mniej. Ze strony gospodarzy szczęścia próbował Krzysztof Pietluch (strzał w boczną siatkę i Mateusz Kocur (z rzutu wolnego broni Korziewicz). Sokół odpowiedział m.in. strzałami Rafała Surmiaka oraz Michała Smolarczyka zblokowanym przez obrońcę.
Marek Rybkiewicz (Wólczanka): Dużo walki i chyba taki zasłużony wynik. Jak by tak mój zespół grał z takim zaangażowaniem we wcześniejszych meczach, to pewnie odnieślibyśmy więcej zwycięstw. Cenimy ten punkt, bo ciągle walczymy o utrzymanie, a Sieniawa to nie zły zespół, tak więc cieszy nas ta zdobycz.
Szymon Szydełko (Sokół): Żałuję, że nie udało nam się wygrać, ponieważ przeciwnik w drugiej połowie padał jak muchy i mieliśmy bardzo dużą przewagę, jeśli chodzi o samopoczucie na boisku. Myśmy się napędzali, mieliśmy swoje sytuacje i żałujemy, że nie udało się zdobyć drugiej bramki. Ten mecz w moim odczuciu był pod naszą kontrolę. Należał nam się rzut karny, bo zawodnik gospodarzy zagrał ręką. Zabrakło troszkę szczęścia pod bramką, szkoda bo zwycięstwo nam się należało, ale szanujemy ten punkt.
Wólczanka Wólka Pełkińska - Sokół Sieniawa 1:1 (1:1)
Bramki: 1:0 Bała 27, 1:1 Brocki 37.
Wólczanka: Siryk 6 – Bała 6 (79 Mazurek), Wrona 6, Kajpust 6, Łazarz 6 – Bury 6, Podstolak 6, Kocur 6, Khorolski 5 (46 Tabor 5), Majka 5 (68 Domański 5) – Pietluch ż 5 (78 Czyrny). Trener Marek Rybkiewicz.
Sokół: Korziewicz 6 – Skała 6 (79 Smolarczyk), Padiasek ż 7, Drelich 7, Kapuściński 7, Broda 6 (65 Kardyś ż 6) – Purcha 6, D. Jędryas 6 (70 Surmiak 6), Ochał ż 7, Wąsik 6 (65 Majda ż 6) – Brocki 7. Trener Szymon Szydełko.
Sędziował: Sitkowski (Biała Podlaska). Widzów 500.
ZOBACZ TEŻ: Podwyżki dla sędziów piłkarskich na Podkarpaciu. Zobacz kwoty
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Hakiel złożył ukochanej arabską przysięgę miłości! Poznali się 6 miesięcy temu...
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"