30-latek spod Przemyśla odpowie za posiadanie pornografii dziecięcej

Sprawa ma swój początek w Niemczech. Tamtejsi funkcjonariusze kryminalni przeprowadził monitoring sieci peer-to-peer eDonkey2000, w poszukiwaniu plików z pornografią dziecięcą. Ujawniono, że określona liczba użytkowników oferowała m.in. kompletne pliki filmowe przedstawiające wykorzystywanie seksualne małoletnich dziewczynek, które były już wcześniej dystrybuowane w sieci eDonkey, i które uprzednio zostały zabezpieczone przez policję niemiecką.

Ustalono mnóstwo adresów IP użytkowników, co do których istniało podejrzenie, że posiadają i rozpowszechniają pliki z treściami pedofilskimi. Wśród z nich znalazły się także adresy IP komputerów z Polski.

Informacje te wraz z materiałami zostały przekazane do wydziału do walki z handlem ludźmi biura kryminalnego Komendy Głównej Policji. Do sprawy włączyli się także policjanci z biura do walki z cyberprzestępczością KGP, którzy w szesnastu województwach ustalili prawie 50 użytkowników udostępniających pliki wideo z pornografią dziecięcą.

Weszli do 33 mieszkań

Mundurowi przeprowadził w całym kraju działania pod kryptonimem „Latina”. O ustalonej godzinie kilkudziesięciu policjantów w jednym momencie weszło do 33 mieszkań. Zatrzymano 14 osób. 29 osób na ma status podejrzewanych.

Na Podkarpaciu wskazano jeden adres. Policjanci z Przemyśla ustalili, że osobą mogącą mieć związek z przestępstwem jest 30-latek z pow. przemyskiego, studiujący i pracujący w Rzeszowie. Funkcjonariusze z KWP w Rzeszowie przeszukali mieszkanie wynajmowane przez mężczyznę. 30-latek w ich obecności próbował zniszczyć nośniki pamięci.

Niszczył dowody

- W rezultacie, policjanci z Rzeszowa zabezpieczyli komputer, płyty CD, karty pamięci, pendrive, dyski przenośne. Mężczyzna został zatrzymany. Zebrany materiał dowodowy potwierdził, że 30-latek 15 i 16 października 2016 r. będąc w domu rodzinnym, dwukrotnie pobrał z sieci na dysk komputera filmy z zapisem pornografii dziecięcej - powiedziała sierż. szt. Marta Fac z KMP w Przemyślu.

Mężczyzna usłyszał zarzut z art. 202 par 4a kodeksu karnego, który mówi: Kto przechowuje, posiada lub uzyskuje dostęp do treści pornograficznych z udziałem małoletniego, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Prokurator na wniosek śledczych zastosował wobec 30-latka zakaz opuszczania kraju i policyjny dozór. Musi stawiać się w jednostce policji pięć razy w tygodniu.

Zobacz także: Gwałcił swojego sześcioletniego syna i dzielił się nagraniami w sieci. Brutalny pedofil zatrzymany