Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

4 liga. Izolator Boguchwała tylko zremisował z Igloopolem w Dębicy. Sebastian Wanat zdobył gola, a niedługo później dostał czerwoną kartkę

Sławomir Oskarbski
Kamil Rębisz (na zdjęciu strzela) dał prowadzenie Izolatorowi Boguchwała, ale mecz z Igloopolem Dębica zakończył się podziałem punktów
Kamil Rębisz (na zdjęciu strzela) dał prowadzenie Izolatorowi Boguchwała, ale mecz z Igloopolem Dębica zakończył się podziałem punktów Krzysztof Kapica
Izolator Boguchwała zremisował z Igloopolem Dębica, a to oznacza, że całkowicie pożegnał się z marzeniami o awansie do 3 ligi.

Piłkarze nie forsowali tempa, długimi momentami na boisku nie działo się nic, co mogłoby zelektryzować kibiców. W 13 minucie szczęście uśmiechnęło się do gospodarzy, bo uratował ich słupek. Minęło kolejnych kilkanaście minut, w ciągu których na uwagę zasłużył jedynie strzał Kamila Machnika z dystansu, i nadeszła akcja, w której gościom wszystko wyszło już tak, jak trzeba. Przyjezdni wyszli z kontrą, Patryk Zieliński zagrał w tempo do Kamila Rębisza, który wyszedł sam na sam z Łukaszem Psiodą. Bez problemu minął bramkarza „Morsów”, a potem spokojnie wpakował piłkę do pustej bramki.

W drugiej odsłonie solidną huśtawkę nastrojów zaliczył Sebastian Wanat. Młody obrońca Igloopolu, który ostatnio w derbach Dębicy zdobył swoją pierwszą bramkę dla biało-niebieskich, najpierw znów miał powody do radości. Powtórzył bowiem swój wyczyn sprzed tygodnia i głową zdobył bramkę. Wykorzystał przy tym wrzutkę Machnika z rzutu wolnego z prawej flanki. Kilka minut później Wanat musiał jednak przełknąć gorzką pigułkę. Przerwał taktycznym faulem akcję gości i obejrzał czerwony kartonik. Faul niewątpliwie zasługiwał na kartkę, ale sędzia chyba jednak okazał się zbyt surowy usuwając piłkarza Igloopolu z boiska.

Na przyjezdnych ta sytuacja przez chwilę podziała mobilizująco. Zwietrzyli oni szansę i nieco podkręcili tempa, próbując wykorzystać grę w przewadze. Zbyt wielu konkretów jednak z tego nie wynikło i zapał boguchwalan z czasem opadł. Dębiczanie uzupełniali braki ilościowe ofiarnością, a w końcówce meczu próbowali nawet powalczyć o trzy punkty.

W 90 minucie gospodarze przycisnęli, rozegrali całkiem przyzwoitą akcję, która została zakończona główką wprowadzonego po przerwie Tomasza Draguły. Pomocnik Igloopolu uderzył wprawdzie w światło bramki, ale Miłosz Lewandowski, chociaż na raty, poradził sobie z tym strzałem.

Igloopol Dębica – Izolator Boguchwała 1:1 (0:1)

Bramki: 0:1 Rębisz 27, 1:1 Wanat 56.

Igloopol: Psioda 5 – Lamparty ż 6, Wanat cz65 0, Socha 5, Stefanik 5 – Syguła 5 (90+4 Siedlecki), K. Rokita 5 (56 Draguła), Janus 5, D. Rokita ż 5 (62 Żydek) – Machnik 5 (67 T. Nalepka), P. Nalepka 5 (89 Brzostowski). Trener Bartosz Zołotar.

Izolator: Lewandowski 5 – Wiącek ż 5(71 Gajdek), Bogacz 5, Dąbek 5, Wilk 5 – Rębisz 6, Kachniarz ż 5 (62 Worosz), Sitek 5 (83 Dobrzański), Zieliński 6, Domin ż 5 (76 Cupryś) – Szymański 5 (83 Wójcik). Trener Tomasz Głąb.

Sędziował Krasowski 5 (Leżajsk). Widzów 100.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24