4 liga. Lider z Sieniawy uratował remis w ostatniej akcji meczu

- Wyrwaliśmy ten remis rywalom – mówił Marcin Wołowiec. - Dość ciekawy mecz z obu stron. W pierwszej połowie graliśmy fajnie w piłkę, przez 30 minut widać było naszą przewagę i nic nie wskazywało, że stracimy dwa gole. Tak samo, jak w drugiej połowie nie wydawało się, że możemy wyrównać – uśmiechał się trener lidera.

Na 1:0 strzelił w zamieszaniu Barycza po centrze z rogu Floriana. Potem Florian centrował z wolnego a zasłonięty bramkarz przepuścił do bramki Pawlus. Identyczny był gol na 2:1, z tym, że centrował Flis z Sokoła. Wyrównanie padło po długim wyrzucie M. Padiaska na głowę S. Padiaska, który trafił w górny róg.

Miejscowi żałowali zmarnowanych szans przy stanie 2:0 – Wolańskiego, który strzelił za lekko i Tragarza, główkującego obok pustej bramki.

W pojedynku lidera w wiceliderem aż iskrzyło. W drugiej połowie Barycza z Kaszą starli się ostro i mogli dostać nawet czerwone kartki.

Rzemieślnik Taurus Pilzno - Sokół Sieniawa 2:2 (2:0)
Bramki: 1:0 Barycza 43, 2:0 Florian 45-wolny, 2:1 Flis 82-wolny, 2:2 S. Padiasek 90+6-głową.

Rzemieślnik: Leżoń 6 – Furmański 6, Tragarz 6, Remut 7, Fryś 6 – Florian 7, Bańdur ż 5 (46 M. Nalepka 6), Barycza ż 6 (90+4 Ziaja), Ślęzak 6, Macnar ż 7 (90+3 Bała) - Wolański 6 (84 Chłoń). Trener Tomasz Kijowski.

Sokół S.: Pawlus 6 – Kardyś 5 (80 Wilusz), Siwyj 6, S. Padiasek 7, M. Padiasek 7 – Stefan 5 (46 Flis 6), Kalin 6, Kasza ż 6, Lis 7 - Mołdoch 6 (75 Tołpa), Gnatek 6 (65 M. Jędryas ż). Trener Marcin Wołowiec.

Sędziował Wolan 5 (Tarnobrzeg). Widzów 300.

W 3 lidze Stal Rzeszów ograła JKS: