Od początku meczu strona dominującą byli gospodarze. W pierwszej połowie miejscowi zmarnowali przynajmniej trzy dobre okazje do zdobycia gola. Legion odpowiedział tylko jednym strzałem w światło bramki.
Kto wie, jak potoczyłby się mecz, gdyby arbiter główny dostrzegł zagranie ręką obrońcy gości we własnym polu karnym w 43. min. Jeden z graczy Legionu leżąc na murawie, trzymał piłkę ramieniem, gwizdek sędziego jednak milczał. Po meczu kibice wychodząc ze stadionu zadawali sobie pytanie, dlaczego każdy sędzia inaczej interpretuje zagrania ręką w polu karnym.
Kolejna kontrowersja miała miejsce tuż po wznowieniu drugiej połowy. Tym razem w polu karnym wycięty został Karol Wilk i znów gwizdek sędziego milczał. Orzeł w drugiej połowie zagrał dużo słabiej i popełniał masę błędów. Po jednym z nich Tomasz Barycza zdobył zwycięskiego gola. Dodatkowo Legion po przerwie dwukrotnie trafił w słupek.
- Piłka po naszych strzałach nie szukała drogi do bramki. Mieliśmy kilka sytuacji, ale nie chciało wpaść. Musimy szybko się pozbierać, nie możemy załamywać się to porażką. Zostało jeszcze sporo grania.
- mówił po meczu zmartwiony wynikiem trener Orła, Paweł Załoga.
Orzeł Przeworsk - Legion Pilzno 0:1 (0:0)
Bramka: 0:1 Barycza 66.
Orzeł: Makowski – Kowal, Salwach, Domoń, Kruk – Broda (68 Najsarek), Barszczak, Wilk, Flis (68 Lech) – Boratyn, Buczek (68 Stypa). Trener Paweł Załoga.
Legion: Stachnik - Czyż, Mazur, Misztal, Tyrka - Pęcak, Buras ż, Mango (90+3 Chmura), Szewczyk ż, Barycza (83 Sztuka, 90 Turczyn) - Syguła. Trener Łukasz Bartkowski.
Sędziował Pachołek (Lubaczów).
Widzów: 200.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?