4 liga. Orzeł Przeworsk przegrał z Polonią Przemyśl. Przerwana seria Orła [ZDJĘCIA]

Głównymi niestety bohaterami meczu była trójka sędziowska, która momentami nie wiedziała co się działo na boisku. Kilka decyzji sędziowski w obie strony wzbudziło sporo śmiechu na boisku jak i na trybunach. Polonia szybko strzeliła bramkę i przez pierwsze pół godziny była stroną dominującą. Z czasem mecz się wyrównał i z kilku dogodnych okazji stworzonych przez gospodarzy, miejscowi wykorzystali jedną po uderzeniu głową Piotra Boratyna.

Goście już po trzech minutach odpowiedzieli bramką Pawła Sedlaczka, który dobił strzał w słupek Krystiana Kazka. Do końca meczu mimo okazji z obu stron wynik nie uległ już zmianie.

- Liczą się trzy punkty. Uważam, że pierwsze 30 minut mieliśmy zdecydowaną przewagę. Później niepotrzebnie pozwoliliśmy na nerwówkę. W drugiej połowie były emocje, ale nie koniecznie sportowe. Fajnie, że szybko po stracie gola strzeliliśmy druga bramkę. Zostały cztery mecze, które będziemy chcieli wygrać. - mówił po meczu trener Polonii, Piotr Cisek.

Orzeł Przeworsk - Polonia Przemyśl 1:2 (0:1)

Bramki: 0:1 Wanat 9, 1:1 Boratyn 65, 1:2 Sedlaczek 68.

Orzeł: Kurosz – Najsarek ż, Salwach, Lech, Broda ż – Dec, Flis, Wilk, Bednarz, Czyrny ż – Boratyn ż. Trener Paweł Załoga.

Polonia: Kuźma ż - Czaryk ż, Zanko, Kuźniar, Sobań - Błahuciak, Kazek, Wanat, Janas – Stopa (46 Sedlaczek), Valihura. Trener Piotr Cisek.

Sędziował Kasza (Mielec). Widzów 200.