4 liga po sezonie: Z trenerami w składzie

Górnovia przystępowała do rundy wiosennej bez dwóch podstawowych piłkarzy (bramkarza Andrzeja Tomczyka i napastnika Tomasza Pietrasiewicza), na dodatek przez całą rundę piłkarzy prześladowały kontuzje. - Zawodnicy zostali "zajechani" przez trenera Henryka Rożka podczas zajęć na śniegu i lodzie - tłumaczył przyczyny słabego startu Stanisław Stelmach, kierownik drużyny. Rożek odszedł po czterech meczach (zdążył nawet zagrać w Kańczudze), w których Górnovia wywalczyła zaledwie jeden remis (z Izolatorem Boguchwała). W ostatnim spotkaniu pod okiem Rożka jego podopieczni przegrali z Pogonią Leżajsk 0-1, bo... podobno musieli. Dzień później trener Rożek prowadził Resovię, walczącą o awans z Pogonią.

6. Górnovia Smak-EKO

6. Górnovia Smak-EKO

53 pkt 16-5-13 58-40
(po liczbie punktów: suma zwycięstw-remisów-porażek, bilans bramek)
Gole: Rzeszutek - 13; Róg - 12; Szafran - 10; Kogut - 7; Bieńko - 5; Janik - 3; Gąska, Hulbój, Krzemiński, Pietrasiewicz, Tereba - po 1; samobójcze - 3 (Greń z Izolatora, Jarosz z Kańczugi, Harasiuk z Sokoła).

Drużynę objął Andrzej Krzemiński, doświadczony obrońca zespołu. Wytrwał... dwa mecze; nie dość, że oba zostały przegrane, to jeszcze za dużo powiedział dziennikarzom. Pod wodzą Marka Koguta, kolejnego grającego trenera, Górnovia wreszcie wygrała (4-0 w Lesku). Na finiszu, w spotkaniach z drużynami walczącymi o utrzymanie, ekipa Koguta zamazała wcześniejsze złe wrażenia.
Do nowego sezonu niemal całkowicie przebudowany zespół Górnovii przygotowywać się będzie pod wodzą Romana Żuchnika. To, oczywiście, grający trener.