4 liga podkarpacka. Bezbramkowy remis Izolatora Boguchwała z Pogonią-Sokół Lubaczów

Samo spotkanie nie zachwyciło, a pierwszy celny strzał na bramkę padł dopiero w 12. minucie, którego autorem był Gul. Najgroźniejszą sytuację w pierwszej części dla gospodarzy sprokurował golkiper Pogoni, który wypuścił piłkę z rąk, a przed dogodną sytuacją stanął Rachwalski, lecz piłkę po jego zagraniu z linii bramkowej wybił obrońca gości. Pogoń odpowiedziała kilka chwil później, ale świetnej okazji nie wykorzystał Jakub Lorenc, który z kilku metrów trafił w bramkarza.

Druga połowa podobnie jak pierwsza nie obfitowała w sytuacje bramkowe, choć groźniejszą ekipą po zmianie stron byli goście z Lubaczowa. Najpierw w 78. minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłkę na bliższy słupek głową zbił Dziadosz, ale Paweł Hass trafił w słupek. Piłkę meczową w końcówce meczu miał Roslyakov, jednak jego uderzenie z rzutu wolnego wybronił Skhvarkov.

W doliczonym czasie gry drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką został ukarany Paweł Hass, a Pogoń mimo gry w osłabieniu zepchnęła gospodarzy do własnego pola karnego, lecz to nie wystarczyło sięgnąć po drugie w tym sezonie zwycięstwo.

Izolator Boguchwała - Pogoń-Sokół Lubaczów 0:0

Izolator: Shkvarkov – Pikiel (90+3 Hałucha), Kasprzyk, K. Wilk, Walas (56 Kowal), Noga ż, Ciemierkiewicz (77 M. Wilk), J. Wilk (71 Kapusta), Rachwalski ż (59 Rembisz), Gajdek, Krajewski (86 Oreńczuk). Trener: Tomasz Głąb.

Pogoń-Sokół: Siryk – Gul, Duda, Basznianin (69 Hojdak), Rębisz, Hass żżcz [90+1], Roslyakov, Gliniak ż, Matofij (43 Dziadosz), Fedan, Lorenc ż (63 Grabowski). Trener: Valeriy Sokolenko.

Sędziował: Łukiewicz (Jarosław). Widzów: 120.