4 liga podkarpacka. Grzegorz Płonka, piłkarz Głogovii Głogów Małopolski: Ja dopiero zaczynam przygodę w 4 lidze

Rundę jesienną zakończyłeś jako najlepszy strzelec Głogovii - zadowolony?
Oczywiście, że jestem zadowolony - nie może być inaczej. Każda strzelona bramka cieszy, tym bardziej, że przyszedłem z klubu, który jest o klasę niżej. Mam oczywiście nadzieję, że forma i szczęście mi dopisze i w przyszłej rundzie uda się zdobyć jeszcze więcej bramek.

Gdy przyszedł trener Słomski zaczął na ciebie stawiać- to cię podbudowało?
Myślę, że tak. W pewnym stopniu dało mi to jeszcze większą motywację do działania i chciałem udowodnić trenerowi, że pomimo młodego wieku i braku doświadczenia w 4 lidze, zawsze może na mnie liczyć.

Jak na razie jesteście na 2. miejscu w lidze - czy będziecie chcieli włączyć się do walki o awans?
Mogę tylko obiecać, że z pewnością w każdym meczu damy z siebie wszystko, a jeżeli uda się powalczyć o awans, to na pewno będzie to duży sukces dla całej naszej drużyny. Oczywiście dla mnie osobiście gra w 3 lidze byłaby bardzo dużym wyzwaniem i nowym doświadczeniem.

Spodziewałeś się przed sezonem, że będziecie tak wysoko w tabeli w połowie sezonu?
Przyznam szczerze, że nie spodziewałem się, ale jestem mile zaskoczony. Mam nadzieję, że dobra passa zostanie z nami zdecydowanie na dłużej i nasza gra będzie nadal tak dobrze wyglądać jak teraz.

W styczniu pewnie zacznie się już sparingowe granie - tęsknisz już za tym wszystkim, co związane z sezonem - meczami itp.?
Wiadomo, że brakuje meczów, jednak przerwa jest też każdemu potrzebna, żeby się zregenerować i nabrać siły na kolejną rundę, która, jak się już teraz domyślam, będzie z pewnością jeszcze bardziej zacięta niż poprzednia.

Jak ogólnie czujesz się w klubie z Głogowa?
W Głogovii czuję się naprawdę bardzo dobrze. Jest fajna atmosfera, chłopaki też bardzo mile mnie przyjęli. Mogę śmiało powiedzieć, że mogę liczyć na moich kolegów z drużyny i to jest bardzo fajne.

W trakcie rundy jesiennej w waszym klubie doszło do zmiany trenera - łatwo było szybko się przestawić?
Wiadomo, że na początku było rzeczywiście trochę trudno. Trener Słomski ma inne zasady, do których musieliśmy się przystosować i powoli zaaklimatyzować z nimi. Jednak z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że trener dobrze sprawdza się w swojej roli i godnie zastępuje swojego poprzednika, co zresztą doskonale widać po naszych wynikach, które osiągnęliśmy w rundzie jesiennej.

Czy w rywalizacji najlepszych strzelców 4 ligi też chciałbyś włączyć się do walki o 1. miejsce? To by z pewnością było coś.
Prawdę mówiąc, nie nastawiam się na nic. Jednak nie zaprzeczę, że takie osiągnięcie byłoby dla mnie z pewnością dużym wyróżnieniem - tym bardziej, że ja dopiero zaczynam przygodę w 4 lidze. Zobaczymy, jak będzie - jak już mówiłem wcześniej, ja dam z siebie wszystko.