4 liga podkarpacka. Igloopol Dębica zremisował na własnym obiekcie z Ekoballem Stalą Sanok [RELACJA, ZDJĘCIA]

Mecz zaczął się od kontrowersji. Adrian Brzostowski chciał w polu karnym odebrać piłkę Piotrowi Krzanowskiemu. Zawodnicy zderzyli się nogami, a miejscowi domagali się „jedenastki”, uważając, że w tej sytuacji przewinił bramkarz gości. Arbiter nie dopatrzył się jednak faulu zawodnika gości. Najwięcej jednak emocji sędzia swoją decyzją wzbudził w 29 minucie. Tym razem protestowali goście, którzy narzekali, że rozjemca „puścił” faul zawodnika Igloopolu w środkowej strefie boiska, po czym gwizdnął przewinienie Kacpra Słysza. Trener sanoczan tak mocno kwestionował tę decyzję, że został przez arbitra odesłany na trybunę. Było to chwilę po tym, jak „Morsy” objęły prowadzenie. W słupek główkował Łukasz Stefanik, a dobitka Bartosza Ochaba była czystą formalnością. Miejscowi mogli na przerwę schodzić z lepszym wynikiem, ale Krzanowski świetnie się spisał po strzałach Brzostowskiego i Dawida Rokity.

W drugiej połowie lepsze wrażenie sprawiali przyjezdni. Kilka razy poważnie zagrozili bramce Psiody, ale remis dało im dopiero kapitalne uderzenie z dystansu Piotra Lorenca, przy którym bramkarz biało-niebieskich nawet nie interweniował.

Bramki: 1:0 Ochab 27, 1:1 Lorenc 81.

Igloopol: Psioda – D. Rokita ż (63 Cyran), Wanat ż, Stefanik (55 K. Rokita), Wiszyński – Kasprzykowski (64 Kornaś), Tarała, Ochab, Wojtyło ż, Hałucha (84 Cyganowski) – Brzostowski (75 Laskowski). Trener Łukasz Cabaj.

Stal: Krzanowski – Suszko, Rivera ż, Padiasek, Sz. Słysz – Ząbkiewicz, K. Słysz ż (77 Zagórda), Lorenc, Niemczyk, Pielech (19 Gawlewicz) – Trukhan (90+4 Gąsior). Trener Piotr Kot.

Sędziował Kołodziej (Rzeszów). Widzów 200.