Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

4 liga podkarpacka. Izolator Boguchwała niespodziewanie przegrał z Sokołem Nisko na własnym boisku [ZDJĘCIA]

Miłosz Bieniaszewski
Miłosz Bieniaszewski
Sokół Nisko niespodziewanie pokonał Izolatora Boguchwała, i to na jego boisku. Niżanie wracają do gry o utrzymanie, a „Izolacja” skomplikowała sobie walkę o awans.

Piłkarze Izolatora Boguchwała wiedzieli, że swój mecz wygrała Wisłoka Dębica, a więc, aby wciąż mocno naciskać lidera, sami również musieli zainkasować trzy punkty. Wydawało się, że okazja do tego jest idealna, bo trafiali na rywala, który znajdował się na łopatkach. Niżanie udowodnili jednak, że nie można ich jeszcze skazywać na spadek i wywalczyli bezcenne trzy punkty.

Goście zaskoczyli miejscowych wysokim pressingiem i agresywnym podejściem. „Izolacja” nie bardzo miała pomysł na konstruowanie akcji, a piłka szybko padała łupem przyjezdnych, którzy wykorzystali dezorientację w szeregach gospodarzy i już w 11. minucie wyszli na prowadzenie, kiedy Damian Juda po indywidualnej akcji stanął oko w oko z Dawidem Kaszubą i trafił bez pudła.

Miejscowi otrząsnęli się dopiero po ponad kwadransie i kilka razy zagrozili bramce Patryka Drzymały, ale golkiper Sokoła do sporego wysiłku zmuszony był tylko raz - w 37. minucie błysnął refleksem broniąc strzał Patryka Zielińskiego. Wtedy było już 0:2, bo chwilę wcześniej po wrzutce z rzutu wolnego zawahał się Kaszuba, wyszedł do piłki trochę za późno i piąstkował ją na tyle pechowo, że ta po odbiciu się od Judy wpadła do bramki.

Na drugą odsłonę gospodarze wyszli już odmienieni, ale mieli wielkie problemy ze sforsowaniem bardzo solidnie grającej defensywy gości. Z dystansu próbował Adrian Sitek, a z bliska główkował Marcin Dudek. W obu przypadkach efektu bramkowego jednak nie było.

Wreszcie, w 72. minucie na strzał zdecydował się Dawid Pałys-Rydzik, a futbolówka trafiła w rękę Witalija Sławe-ckiego. Goście mocno protestowali, ale arbiter wskazał na wapno, a jedenastkę wykorzystał Pałys-Rydzik.

Po chwili wyrównać mógł Zieliński, lecz w niezłej sytuacji uderzył nad bramką. Miejscowi do końca starali się zdobyć bramkę, ale grający z wielkim poświęceniem przyjezdni utrzymali prowadzenie.

Izolator Boguchwała - Sokół Nisko 1:2 (0:2)

Bramki: 0:1 Juda 11, 0:2 Juda 35, 1:2 Pałys-Rydzik 73-karny.

Izolator: Kaszuba 4 – Gajdek 5, Brogowski 5 (89 Dobrzański), Wiącek 5, K. Wilk ż 4 – Dudek 4, Pałys-Rydzik 6, Sitek 5, Zieliński ż 5, Pikiel 4 (89 J. Wilk) – Róg 6. Trener Tomasz Głąb.

Sokół: Drzymała 8 – Wojtak ż 6, Sławecki 7, Maciorowski 7, Buda 6 – Tyczyński ż 7 (79 Dziewit), Drelich ż 7 (90+5 Lewiński), Stępień ż 6 (74 Sudoł), Miśko 6 – Miazga ż 7 (90 Szewc), Juda żż cz [88, druga żółta na ławce rezerwowych] 8 (87 Zaskalski ż). Trener Rafał Leśniowski.

Sędziował Kozner 4 (Krosno). Widzów 70.

ZOBACZ TAKŻE - Szymon Szydełko, trener Sokoła Sieniawa: Piłka nożna nauczyła mnie pokory

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24