4 liga podkarpacka. Kacper Rop dobił karnego i dał zwycięstwo Wiązownicy nad Igloopolem Dębica

Faworytem spotkania był zespół z Wiązownicy, który przed własną publicznością jeszcze nie przegrał. „Morsy” podbudowane jednak remisem z liderem i serią ośmiu kolejnych meczy bez porażki, przyjechały do Wiązownicy z wielką chęcią urwania punktów tym razem w starciu z wiceliderem ligowej tabeli. Mecz był szybki i wyrównany. Było dużo okazji do zdobycia bramek, ale brakowało dokładności przy strzałach.

Na pochwałę zasługuje także dobra dyspozycja dwóch golkiperów. Optyczną przewagę mieli piłkarze trenera Sokolenko. Na bramkę dębiczan sprzed „szesnastki” strzelali Kacper Rop, Patryk Karólak i Patryk Róg. Po drugiej stronie bliski celu w 24. min był Piotr Syguła, którego strzał minimalnie minął słupek.

W 84. min sędzia odgwizdał faul w podbramkowym zamieszaniu. Łukasz Psioda obronił strzał w dolny lewy róg w wykonaniu Ropa z karnego, ale przy dobitce nie miał już szans.

KS Wiązownica - Igloopol Dębica 1:0 (0:0)

Bramka: Rop 84.

Wiązownica: Słysz 7 - Szafar 6, Telega 6, Sokolenko 6, Gliniak 6, Karólak 6 l (73 Buc), R. Gil 6, Lorenc 6, Walków 6 (86 Kasia) - Rop 8 l (90 Florek), Róg 6 l. Trener grający Waleryj Sokolenko.

Igloopol: Psioda 7 - Stefanik 6, Socha 6, T.Nalepka 6, Cyran 6 (86 Ochab) - Wiszyński 6, Janus 6 (88 Dziewit) , Obłoza 6, Syguła 6 - K. Rokita 6 żk (72 Zaskalski), P. Nalepka 7. Trener Bartosz Zołotar.

Sędziował Mroczek 6 (Mielec). Widzów 100.