4 liga podkarpacka. Legion Pilzno kolejny raz ograł faworyta. Tym razem Karpaty Krosno

Już w 6. minucie spotkania gospodarze wyszli na prowadzenie za sprawą jednego z liderów zespołu Piotra Syguły, który wykorzystał błędy obrońców Karpat przy wyprowadzeniu piłki. Dwie minuty później Legion, zadał kolejny cios, strzelając bramkę na 2:0. Kamil Tyrka przymierzył z narożnika pola karnego, piłka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do bramki Krawczyka.

Podopieczni Dariusza Liany stworzyli sobie dwie sytuacje ze stałych fragmentów gry, lecz nie zagroziły one poważnie bramce Stachnika. W 20. minucie po bardzo ładnej akcji zespołowej na 3:0 mógł podwyższyć Sztuka. W odpowiedzi Płonka uderzył w poprzeczkę. Do końca pierwszej połowy oba zespoły miały swoje szanse podbramkowe, lecz brakowało skuteczności.

W drugą część spotkania ponownie lepiej weszli miejscowi, ponieważ 20 sekund po rozpoczęciu gry w polu karnym faulowany został Szewczyk, a jedenastkę wykorzystał Syguła. W 58. minucie ponownie „oko w oko” z Krawczykiem stanął Syguła, lecz tym razem nie trafił w światło bramki. Po tej sytuacji tempo spotkania spadło, a obie drużyny z każdą upływającą minutą coraz leniwiej budowały akcje ofensywne i zgromadzeni kibice nie zobaczyli więcej bramek.

Bramki: Syguła 6,48, Tyrka 8

Legion: Stachnik – Tyrka (72 Nalepka), Ładyga, Remut żk, Pęcak żk – Syguła (80 Turczyn),Mazur,Szewczyk (65 Barycza), Manzo, Sztuka – Misztal (60 Czyż). Trener Łukasz Bartkowski.

Karpaty: Krawczyk – Baran (46 Frydrych), Stasz, Wajs, Smoleń - Jędryas, Gawle, Gul, Gierlasiński (46 Fundakowski), Król – Płonka (55 Majewski). Trener Dariusz Liana.

Sędziował Godek (Rzeszów). Widzów 150