Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

4. liga podkarpacka. Michał Szymański, piłkarz Wisłoka Wiśniowa: Czekałem na ten moment 17 miesięcy

Tomasz Paryś
Tomasz Paryś
Michał Szymański (przy piłce) ostatni mecz na czwartoligowych boiskach rozegrał w październiku 2022 roku.
Michał Szymański (przy piłce) ostatni mecz na czwartoligowych boiskach rozegrał w październiku 2022 roku. Łukasz Solski
Świetny powrót na czwartoligowe boiska zaliczył Michał Szymański. Piłkarz Wisłoka Wiśniowa wrócił do gry po półtora roku przerwy spowodowanej zerwaniem wiązadeł krzyżowych oraz pękniętymi obiema łąkotkami. W pierwszym wiosennym spotkaniu z Koroną Rzeszów strzelił dwie bramki i zanotował dwie asysty.

Wracasz po ciężkiej kontuzji, wychodzisz na mecz w pierwszym składzie, zdobywasz dwie bramki i notujesz dwie asysty. Czy można sobie wymyślić lepszy powrót do gry?

Czekałem na ten moment 17 miesięcy. Brakowało mi tych boiskowych emocji oraz klimatu szatni. Do meczu byłem dobrze przygotowany mentalnie i fizycznie. Jestem z siebie bardzo zadowolony. Mam nadzieję, że ta dobra passa będzie mi towarzyszyła przez cały sezon.

Twój powrót do drużyny Wisłoka można rozpatrywać nawet w kategorii transferu, bo drużyna została poważnie wzmocniona.

Od momentu kontuzji cały czas byłem z drużyną mimo mojej nieobecności. Chłopaki bardzo dobrze się spisywali. Jeśli z moim zdrowiem będzie wszystko dobrze, to myślę, że mój powrót będzie dla zespołu wzmocnieniem i zwiększy rywalizację w drużynie.

Jesteś zadowolony z zimowego okresu przygotowawczego? Bliski jesteś powrotu do dyspozycji sprzed kontuzji?

Okres przygotowawczy przepracowaliśmy dość solidnie. Uważam, że zaowocuje to w nadchodzących meczach. Cały czas pracuję nad powrotem do sprawności sprzed kontuzji. Są lepsze i gorsze momenty.

Od czasu Twojego ostatniego meczu z Igloopolem Dębica w październiku 2022 roku pozmieniało się trochę w drużynie. Jest nowy szkoleniowiec, właściwie już drugi, kilku nowych zawodników. Jak odnajdujesz się w nowej rzeczywistości?

Nie uważam tego za nową rzeczywistość, bo od zawsze w Wiśniowej czuje się jak w domu. Tak jak już wspomniałem wcześniej, przez cały okres kontuzji byłem z drużyną na meczach i po meczach.

Pojawiały się myśli, żeby dać sobie już spokój z graniem w piłkę?

Tak, były chwile zwątpienia, bo wiedziałem, że czeka mnie długa przerwa od piłki. Miałem dużo czasu na przemyślenia i robienie rzeczy na które wcześniej brakowało czasu. Mogłem liczyć na wsparcie rodziny, przyjaciół oraz całego klubu Wisłok Wiśniowa. Wykorzystując okazję, chciałem wszystkim podziękować za wsparcie oraz pomoc w powrocie do zdrowia!

Na papierze Wisłok wygląda naprawdę mocno. Na co Was stać w rundzie wiosennej?

Nasza kadra wygląda obiecująco, wzmocniło nas kilku nowych zawodników. Naszym celem w każdym meczu jest gra o zwycięstwo. Na pewno naszym atutem będą mecze u siebie. Liga będzie ciężka oraz wymagająca, musimy podejść do każdego meczu z pełnym zaangażowaniem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24