Po meczu trenerzy obu zespołów odczuwali niemały niedosyt z powodu remisu. Grzegorz Baran dlatego, że prowadzili w tym meczu, a wcześniej mieli rzut karny, którego nie wykorzystali, Łukasz Bartkowski, bo nie udało się zamienić klarownych sytuacji z pierwszej i drugiej połowy na bramki.
- Jedna i druga drużyna miała swoje sytuacje, żeby przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. My natomiast szanujemy jeden punkt, bo to będzie ciężki teren dla każdego zespołu. Teraz ważne jest, jak zareagujemy w środowym meczu u siebie z Lechią - podsumował krótko trener pilźnian.
Przed wielką szansą na otwarcie wyniku stanął w 26. minucie obrońca gospodarzy Paweł Bartnik, ale nie trafił w bramkę z jedenastu metrów, po tym jak sędzia Mateusz Mastaj z Dębicy podyktował rzut karny po faulu na Mateuszu Dubaju. W pierwszej odsłonie Legion miał dogodne okazje do objęcia prowadzenia za sprawą Jakuba Szewczyka i po akcji Tomasza Baryczy. Wracający po kontuzji kapitan zmarnował okazję również w drugiej części.
JKS wyszedł na prowadzenie po składnej akcji całej drużyny i wykończeniu jej przez Radosława Sochę. Napastnik jarosławian miał szansę na dublet a nawet hat-tricka w tym meczu, ale najpierw ostemplował poprzeczkę, zaś w innej sytuacji niefortunnie nadepnął na futbolówkę i nie trafił z kilku metrów do pustej bramki.
Goście z Pilzna bardzo szybko odpowiedzieli na straconego gola. Kilka minut później Jakub Szewczyk przyjęciem piłki zgubił obrońcę gospodarzy, wpadł w pole karne i z kilku metrów uderzył nie do obrony. Jarosławianie sygnalizowali zagranie piłki ręką, ale sędzia pozostał niewzruszony. Po wyrównaniu stanu meczu Legion wyszedł z kolejną groźną kontrą, ale piłkarz pilźnian pośliznął się i nic z tego nie wyszło.
W doliczonym czasie gry groźnie z rzutu wolnego uderzał Piotr Pindak, jednak Krystian Maniecki popisał się fenomenalną interwencją.
- Zadowolony jestem z podejścia i pracy, jaką mój zespół wykonał. Mamy bardzo młodą drużynę, chłopaków po 17-18 lat, dla których było to bardzo fajne przetarcie. Niedosyt pozostał, bo jak się prowadzi 1:0 i traci bramkę po ręce przeciwnika, to jest niedosyt - skwitował Grzegorz Baran.
JKS Jarosław - Legion Pilzno 1:1 (0:0)
Bramki: 1:0 Socha 68, 1:1 Szewczyk 72.
JKS: Guridov - Bartnik, Szakiel, Płoszczyński - Brodowicz (70 Pilch), Chrupcała (75 Dusiło), Baran żżcz [90], Pakuła ż (65 Kopcio) - Dubaj (80 Nowogrodzki), Pindak ż, Socha. Trener Grzegorz Baran.
Legion: Maniecki - B. Czyjt (58 Buras), Tubek ż, Czyż - Dziedzic (68 Misztal), Pęcak ż, Manzo ż (90 Ł. Czyjt), Nytko (90 Sztuka) - Syguła - Barycza (90 Sypek), Szewczyk (83 Chmura). Trener Łukasz Bartkowski.
Sędziował Mastaj (Dębica).
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zanim stała się gwiazdą, Pakosińska wyglądała jak inna osoba! Poznalibyście ją?
- Absolutne szaleństwo na nowej okładce Maryli Rodowicz. Wygładzili nawet haluksy!
- Tak Kozidrak spełnia się jako babcia. Paparazzi przyłapali ją na luzie i bez doczepów
- Sykut straci posadę w "Tańcu z Gwiazdami"? Oto, co mówi o planach na przyszłość