4 liga podkarpacka. Oczy wszystkich zwrócone na Łańcut, mecz na przełamanie w Sędziszowie

O tym, jak mocna jest Stal na swoim terenie, przekonali się wszyscy, którzy w tym sezonie mieli okazję zawitać na stadion przy ulicy Traugutta w Łańcucie. Ostatnio bez punktów wracał Cosmos Nowotaniec.

Podrażniona porażką w „małych derbach” Resovia II podejmować będzie Legion Pilzno. Co prawda na wyjazdach pilźnianie częściej remisują niż wygrywają, ale podopieczni trenera Łukasza Bartkowskiego jeszcze nie przegrali w tym sezonie.

- Zespół rywali po meczu pierwszej drużyny i juniorów będzie bardzo wzmocniony, do tego sztuczne boisko, z którym nie mamy na co dzień kontaktu, dlatego spodziewamy się bardzo trudnego zadania - obawia się coach Legionu.

W Sanoku spotkają się zespoły beniaminków, które dobrze prezentują się na półmetku rundy jesiennej, co przekłada się na wysokie miejsca w tabeli. Sokół przyjedzie podbudowany remisem ze Stalą Łańcut, Ekoball Stal z zamiarem powrotu na zwycięską ścieżkę po przegranej w Nowotańcu.

Grający w kratkę Sokół Kolbuszowa Dolna sprawdzi się z Igloopolem Dębica. Dębiczanie też nie mogą złapać swojej odpowiedniej dyspozycji. Chociaż od dwóch spotkań nie przegrali, to jednak skórę musiał im ratować Marcin Stefanik w ostatnich minutach gry.

Stal II Rzeszów wybiera się na mecz do Ropczyc, gdzie gospodarze w dobrych nastrojach po wygranej w Przemyślu będą dodatkowo wzmocnieni powrotem pauzujących za kartki zawodników.

- W meczu ze Stalą II będziemy już w pełnym stanie osobowym, a więc mocniejsi kadrowo niż w ostatnich meczach. Pasuje złapać serię zwycięstw. Mamy możliwość uplasowania się w wyższej partii tabeli i chcemy to uczynić - mówił Rafał Rudny, opiekun Błękitnych.

Lider rozgrywek zmierzy się na wyjeździe z Wisłokiem Wiśniowa. Gospodarze po świetnym początku przystopowali z formą. Szanse na pokonanie rywala mogą upatrywać w tym, że Cosmos na wyjeździe dwukrotnie przegrał, a większość punktów zdobył na swoim terenie.

Ważny mecz z szansą na przełamanie dla jednych i drugich odbędzie się w Sędziszowie Małopolskim. Miejscowa Lechia podejmie Polonię Przemyśl. Obie ekipy nie zachwycają kibiców grą, może tym razem uda się sprawić radość swoim sympatykom i odnieść długo wyczekiwane zwycięstwo.

Izolator Boguchwała ma szansę pójść za ciosem, bo kolejnym rywalem podopiecznych Tomasza Głąba będzie ostatnia w tabeli Korona Rzeszów. Boguchwalanie po serii kiepskich występów, przełamali się w ostatnim meczu z Wisłokiem Wiśniowa.

- Miejmy nadzieję, że w kolejnych meczach gra będzie wyglądać coraz lepiej - z nadzieją patrzy w przyszłość pomocnik „Izolacji” Eryk Ciemierkiewicz.

Głogovia z fatalną passą trzech porażek z rzędu spada coraz niżej w tabeli. W sobotę powalczy z JKS-em Jarosław, który jest ostatnio na fali i wygrywa mecz za meczem. Przeciwko swoim byłym kolegom z drużyny zagra Mirosław Kmiotek, obecnie zawodnik klubu z Głogowa Małopolskiego.