O pierwszej połowie wiele dobrego powiedzieć się nie da. Głównym bohaterem był sędziowski gwizdek, który raz po raz musiał się odzywać z powodu fauli. W tej części gry oba zespoły oddały dwa celne strzały. Ze strony gospodarzy z dystansu szczęścia próbował Dawid Czyrny, zaś od gości czujność bramkarza Orła sprawdził Szymon Słysz.
Druga połowa znakomicie rozpoczęła się dla miejscowych. Jacek Flis dośrodkował a Piotr Boratyn popisał się ładna główką pakując piłkę do siatki. Od tej pory przewaga należała do przyjezdnych, którzy jednak mieli problemy ze stwarzaniem sobie dobrych okazji, a jak już do nich dochodzili to pudłowali na potęgę, jak choćby Szymon Słysz czy Bartosz Sieradzki. Miejscowi próbowali kontr, jednak tylko raz udało im się mocniej postraszyć bramkarza z Sanoka po uderzeniu Dawida Czyrnego.
- Powiedziałem chłopakom przed meczem, że o wyniku może zadecydować stały fragment gry. Graliśmy bez pięciu zawodników, to w naszym przypadku jest dużo. Chcieliśmy mecz przede wszystkim nie przegrać. Udało się go wygrać za co dziękuję chłopakom. Potrzebowaliśmy tych punktów bardzo, mam nadzieję, że teraz będziemy robić kolejne punkty i piąć się w tabeli.
- mówił z ulgą trener Orła, Paweł Załoga.
Orzeł Przeworsk - Ekoball Sanok 1:0 (0:0)
Bramka: 1:0 Boratyn 48.
Orzeł: Makowski – Kruk, Salwach, Domoń ż, Kowal – Fluda ż, Flis (80 Bogacz), Wilk, Broda – Czyrny, Boratyn (64 Lech). Trener Paweł Załoga.
Ekoball: Jagniszczak - Ząbkiewicz ż, Padiasek ż, Rivera, Niemczyk, Adamiak (68 Sieradzki), K. Słysz, Lorenc ż, Suszko (75 Sobolak), Truchan, S. Słysz. Trener Piotr Kot ż.
Sędziował Mastaj (Rzeszów).
Widzów: 200.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?