Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

4 liga podkarpacka. Przełamanie Głogovii Głogów Małopolski, ale Igloopol Dębica tanio skóry nie sprzedał. Zdjęcia z meczu

Michał Czajka
Michał Czajka
Głogovia pokonała zespół z Dębicy 3:2
Głogovia pokonała zespół z Dębicy 3:2 Michał Czajka
Głogovia Głogów Małopolski wreszcie doczekała się wygranej, ale mało brakowało, by mecz z Igloopolem Dębica zakończył się podziałem punktów.

Głogovia szybko otworzyła wynik meczu – już w 3. minucie Kamil Wilk przerzucił linię obrony, do piłki doszedł Tomasz Płonka, minął młodego Lisa i umieścił piłkę w siatce. Goście domagali się w tej sytuacji spalonego, ale gwizdek Martina Kijowskiego milczał.

Jednak po zdobyciu gola gospodarze jakby za bardzo uspokoili grę i praktycznie oddali inicjatywę „Morsom”. Igloopolowi długo brakowało dokładności w decydujących fazach akcji, ale byli aktywni – dobrze na prawej stronie czuł się Dube, który sprawiał sporo problemów zawodnikom Głogovii.

Wreszcie w 30. minucie obrońcy gospodarzy nie wybili piłki z pola karnego po kolejnym strzale dębiczan, dopadł do niej Adrian Brzostowski i wyrównał. To jeszcze bardziej uskrzydliło gości, którzy coraz odważniej atakowali bramkę Piotra Lipki.

Gdy wydawało się, że Głogovię czekają coraz większe problemy kolejny raz Lisa zaskoczył Tomasz Płonka. To jednak nie było koniec emocji w pierwszej połowie – w samej końcówce w pole karne Głogovii wpadł Brzostwoski i zdaniem sędziego był nieprzepisowo powstrzymywany. Piłkarze gospodarzy nie mogli pogodzić się z tą decyzją, bo ich zdaniem gracz Igloopolu przy przyjęciu piłki pomagał sobie ręką. Na boisku się zagotowało, ale arbiter swojej decyzji nie zmienił i jedenastkę na gola zamienił Igor Tarała.

Na drugą połowę Głogovia wyszła mocno zmotywowana i przycisnęła od samego początku. Gościom jednak udawało się przetrwać ten napór choć momentami było gorąco jak chociażby w 53. minucie po strzale głową Tomasza Płonki, ale tym razem górą był Lis. Chwilę później natomiast Igloopol uratowała poprzeczka.

Miejscowi cały czas cisnęli i wreszcie w 78. minucie piłkę odbitą od poprzeczki dobił Konrad Domoń. Okazało się, że był to decydujący cios w tym meczu choć Igloopol miał jeszcze okazje do wyrównania, bo miejscowi ponownie głęboko się cofnęli.

Głogovia Głogów Małopolski – Igloopol Dębica 3:2 (2:2)

Bramki: 1:0 T. Płonka 3, 1:1 Brzostowski 30, 2:1 T. Płonka 34, 2:2 Tarała 45-karny 3:2 Domoń 78.

Głogovia: Lipka ż – Cząba, Łeń, Gil (88 Dudzik), Domoń, G. Płonka, Czop (55 Kiełbasa), Skiba ż (74 Paczocha), Pilecki, T. Płonka (90+3 Miśkowicz), Wilk. Trener Kamil Kawa.

Igloopol: Lis – Cyran, Brzostowski ż, Wanat ż, Stefanik, Tarała, Wojtyło (64 Cyganowski), Kornaś, Dube (51 Jaszcz), Okoń, Leśniak ż. Trener Łukasz Cabaj.

Sędziował Kijowski (Krosno). Widzów ok. 50.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24