4 liga podkarpacka. Remis SMS Resovii II z Lechią Sędziszów Małopolski. Bramkarz Wojciech Daniel zagrał w ataku

Rzeszowianie świetnie rozpoczęli mecz, obejmując prowadzenie już w 5. minucie - wówczas Jarosław Czernysz wykorzystał dogranie Szymona Fereta. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie, choć to Resovia II przeważała, zarówno pod względem celnych strzałów, jak i stałych fragmentów gry.

Po zmianie stron doszło do ciekawej sytuacji - do gry w polu został desygnowany Wojciech Daniel, a więc... bramkarz pierwszej drużyny Resovii.

Lechia lepiej radziła sobie w drugiej połowie, czego efektem była wyrównująca bramka z 72. minuty - wówczas na listę strzelców wpisał się Bartłomiej Posłuszny. Ostatecznie niedzielny mecz, który rozgrywany był w Krasnem, zakończył się podziałem punktów.

- Mieliśmy małe problemy kadrowe, dlatego było tylko czterech piłkarzy na ławce. Ogólnie mecz był fajny, wynik mógł pójść w obie strony, więc remis uważam za sprawiedliwy

- podkreślał Jakub Słomski, coach Lechii Sedziszów Małopolski.

- Moim zdaniem mecz stał na poziomie A klasowym, mam sporo pretensji do niektórych zawodników za ten poziom. Mieliśmy sporo sytuacji, których nie kończyliśmy nawet celnymi uderzeniami

- komentował z kolei Adam Bukała, trener SMS Resovia II.

SMS Resovia II - Lechia Sędziszów Małopolski 1:1 (1:0)

Bramki: 1:0 Czernysz 5, 1:1 Posłuszny 72.

SMS Resovia II: Olko - Chuchro, Sypek, Fluda, Feret, Czernysz ż, Radulj (60 Daniel), Jabłoński ż, Bielenda (60 Cygan), Dziubiński, Podsiadły (60 Ząbkowicz). Trener Adam Bukała.

Lechia: Ł. Ćwiczak - Linek, Lesiński, Malisiewicz, Am. Czółno (75 Tęczar), Róg, Osztreicher, Potwora ż (80 Reichel), B. Posłuszny, O. Ćwiczak (60 Branas), Urbaniak (60 Al. Czółno). Trener Jakub Słomski.

Sędziował Tomczyk (Jarosław).