Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

4. liga podkarpacka. Sensacja w Łańcucie, dublet Baryczy dał Legionowi zwycięstwo

Tomasz Paryś
Tomasz Paryś
Izabela Pomykała / SPEC Stal Łańcut
Legion powtórzył swój wyczyn z poprzedniego sezonu i ponownie wywiózł z łańcuckiej twierdzy komplet punktów. SPEC Stal przegrała pierwszy mecz u siebie w tym sezonie.

Legioniści przyjechali do Łańcuta poturbowani przez Głogovię Głogów Małopolski w poprzedniej kolejce. Wicelider natomiast znakomicie zainaugurował wiosnę od trzech zwycięstw, więc faworytem spotkania bez wątpienia byli gospodarze. Tymczasem pojedynek rozpoczął się od śmiałych ataków gości. Obrońcy Stali mieli kłopot nadążyć za szybkimi zawodnikami rywali, którzy kilka razy przedostali się pod bramkę Arkadiusza Słysza. Zagrożenie ze strony łańcucian płynęło głównie za sprawą napastnika Patryka Roga, po jednym z dośrodkowań uderzona przez niego futbolówka wylądowała na poprzeczce.

Pod koniec pierwszej połowy meczu szybko rzut wolny wykonał Piotr Syguła, dograł do wychodzącego na czystą pozycję Dominika Kędziora, którego nieprzepisowo zatrzymywał Słysz. Rozjemca wskazał na wapno, a karnego pewnym strzałem wykorzystał Tomasz Barycza. Golkiper SPEC Stali musiał ratować się faulem również w drugiej połowie, gdy Oskar Mazur wykorzystał niezdecydowanie defensorów rywali i przejął bezpańską piłkę. Ponownie do "jedenastki" podszedł kapitan zespołu Tomasz Barycza i zrobiło się sensacyjne 0:2, chociaż tym razem Słysz był bliski udanej interwencji, bo futbolówka przeleciała mu pod ręką.

Gospodarze mogli zdobyć kontaktową bramkę już kilkadziesiąt sekund później, ale Patryk Róg w dosyć dogodnej sytuacji strzelił panu Bogu w "okno". W doliczonym czasie gry mieliśmy kolejny rzut karny, tym razem dla gospodarzy. Faulowany w tej sytuacji był Jakub Więcek. Skutecznym egzekutorem okazał się Wojciech Reiman, ale na wyrównanie nie starczyło już czasu, bo arbiter Michał Grabowski dwie minuty później zakończył to spotkanie.

- Koncentrowaliśmy się przede wszystkim na tym, by zmazać plamę po meczu z Głogovią u siebie. Chcieliśmy się poprawić jeśli chodzi o zaangażowanie i charakter oraz wrócić do tych cech, które u nas występowały jesienią. Cieszymy się, że nam się to udało - nie krył zadowolenia trener Legionu Łukasz Bartkowski.

SPEC Stal Łańcut - Legion Pilzno 1:2 (0:1)

Bramki: 0:1 Barycza 41-karny, 0:2 Barycza 65-karny, 1:2 Reiman 93-karny.

Stal: Słysz ż - Cwynar (70 Mach), Makowski ż, Kocój, Kardyś - Więcek - Majda, Reiman, Sowa (58 Stopyra), Wójcik (70 Płocica) - Róg (77 Tarała). Trener Krzysztof Korab.

Legion: Maniecki - Czyjt ż, Tubek, Mazur, Czyż - Manzo (75 Buras), Pęcak - Nytko, Syguła (78 Szewczyk), Kędzior (44 Chmura ż) - Barycza. Trener Łukasz Bartkowski.

Sędziował: Grabowski (Jarosław). Widzów: 500.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24