4 liga podkarpacka. Sokół Kolbuszowa Dolna ma patent na Karpaty Krosno

Również tym razem nie był faworytem. W pierwszej połowie i na początku drugiej połowy lepsze wrażenie sprawiali goście, ale nie umieli udokumentować swojej przewagi. – Prowadziliśmy grę, ale Sokołowi „siadła” gra z kontry – ocenia Miłosz Kuzianik, asystent trenera Dariusza Liany.

Świetnie spisali się najmłodsi gracze na boisku. Patryk Szczurek wyłożył piłkę Jakubowi Stecowi, gdy ten drugi technicznym strzałem wyprowadził kolbuszowian na prowadzenie. Przy obu golach Krzysztofa Szymańskiego asystował 17-letni Dawid Skupiński. – Wszedł na boisko i jego pierwsze kontakty z piłką to były podania, z których zdobyliśmy drugą i trzecią bramkę – wspomina Korab. Skupiński niedawno przebywał na testach w Lechu Poznań.

Dla Sokoła było to bardzo cenne zwycięstwo. – Podbudowaliśmy morale i nieco oddalamy się od strefy spadkowej. Ta wygrana była nam potrzebna – przyznaje Korab.

Bramki: 1:0 Stec 7, 1:1 Matofij 23, 2:1 Szymański 72, 3:1 Szymański 81, 3:2 Skowron 90+4-samobójcza.

Sokół: Petrykowski – Miśko ż, Skowron, Prokop ż, M. Mazurek - Stec, Bożek, Aab (65 Skupiński), Kołacz, Szczurek (58 Miazga) - Szymański ż. Trener Waldemar Mazurek.

Karpaty: Krawczyk – Baran, Gul, Stasz (84 Bober), Wajs ż - Król, Sęp (75 Majewski), D. Jędryas (82 Frydrych), Matofij ż (71 Gierlasiński), Gawle ż – Płonka (67 Fundakowski). Trener Dariusz Liana.

Sędziował Lis (Jarosław). Widzów 200.