Korona Rzeszów dotrzymywała kroku rywalom tylko w pierwszej części. Zagrożenie pod bramką Sokoła stworzył Przemysław Zieliński, ale będąc w sytuacji sam na sam przegrał pojedynek z golkiperem gości. Niebezpiecznie zrobiło się także po stałym fragmencie gry, gdy Rafał Bober uderzył minimalnie niecelnie obok słupka. To było wszystko czym postraszyli gospodarze w dzisiejszym spotkaniu.
Jeszcze przed przerwą Krzysztof Szymański ograł w polu karnym obrońcę gospodarzy i dał prowadzenie swojemu zespołowi. Kolejne bramki padały w drugiej części. Zaraz na jej początku Adrian Nowak dostał piłkę za linię obrony i wykorzystał sytuację jeden na jeden. Na 3:0 "główką" podwyższył Arkadiusz Baran po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Kropkę nad "i" na pięć minut przed końcem postawił Adrian Nowak, wykorzystując nieporozumienie w szeregach Korony i lobując wysuniętego z bramki Łukasza Świdra.
Korona Rzeszów - Sokół Kolbuszowa Dolna 0:4 (0:1)
Bramki: 0:1 Szymański 40, 0:2 Nowak 47, 0:3 Baran 52, 0:4 Nowak 85.
Korona: Świder - Mendes, Pohorilyy (87 Suknarowski), Bober, Halamaka - N. Mazur, S. Mazur (70 Kurdybacha), Kula (75 Pałac), Rusinek, Dudzik (60 Y Tai) - Zieliński (87 Mroszczyk). Trener Tomasz Zieliński.
Sokół: Kopeć - Baran, Drelich, Skowron (80 Tetlak), Bożek (60 M. Mazurek) - Łuczyk (70 Duszkiewicz), Kołacz (70 Misiak), Mokrzycki (90 Lewandowski), Cyganowski - Szymański (60 Szczurek), Nowak. Trener Sebastian Ryguła.
Sędziował: Godek (Strzyżów). Widzów: 100.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?