Pierwsza część spotkania była w miarę wyrównana choć trzeba zauważyć, że groźniejszy był Sokół. Najpierw świetną sytuację miał Krzysztof Szymański (jeszcze niedawno gracz Głogovii), ale pojedynek z nim wygrał Piotr Lipka. W 35. minucie goście wykonywali rzut karny. Piłka trafiła w mur, ale ręki jednego z graczy muru dopatrzył się arbiter i podyktował karnego, którego na gola zamienił Kornel Kołacz. Potem Szymański miał jeszcze jedną okazję, ale tym razem nie trafił do bramki głową z ok. pięciu metrów.
Na drugą połowę Głogovia wyszła z ochotą do gry, ale szybko jej zapał ostudził ponownie Kołacz, który wykorzystał kolejnego karnego (podyktowanego tym razem za faul). Po tym golu właściwie nie było już groźniejszych sytuacji pod bramką Głogovii. Z kolei gospodarze próbowali coś jeszcze zrobić, ale jakby trochę brakowało im pomysłu. Kilka razy na strzał z dystansu zdecydował się Przemysław Pyrdek, ale jego strzały pewnie bronił Piechota. W końcówce bliski szczęścia był jeszcze Filip Czop, ale piłka trafiła w słupek.
Była to pierwsza porażka Głogovii pod wodzą trenera Kamila Kawy.
Głogovia Głogów Małopolski - Sokół Kolbuszowa Dolna 0:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Kołacz 35-karny, 0:2 Kołacz 52-karny.
Głogovia: Lipka - Hus, Tetlak ż, Kloc, Kłak (6 Kuca) - Płonka (85 Czomba), Chamera, Pilecki ż (60 Czop ż), Pałys-Rydzik (79 Jakubowski) - Pyrdek, Gil ż (67 Przybyło). Trener Kamil Kawa.
Sokół: Piechota - Karkut, Stec, Ilnytskyi, Aab (67 Szczurek), Miśko (72 K. Dziedzic), Kołacz, Bożek, Mazurek, Szymański, Skupiński (79 Skowroński). Trener Waldemar Mazurek.
Sędziował Gawron (Mielec). Widzów ok. 150.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę