Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

4 liga podkarpacka. Specjaliści od udanych końcówek - Arłamów Ustrzyki Dolne wygrał z Igloopolem

SEC
MKS Arłamów Ustrzyki Dolne
Piłkarze Arłamowa/Bieszczadów stają się specjalistami od wygrywania w samych końcówkach spotkań. Przed tygodniem ustrzyccy futboliści w pojedynku z Orłem Przeworsk uzyskali prowadzenie kilka minut przed zakończeniem, a przypieczętowali tamten sukces w doliczonym czasie gry. Zaś w potyczce z Igloopolem gola na wagę kompletu punktów zdobyli również po regulaminowych 90. minutach.

Szczęśliwym strzelcem okazał się Oleg Moskalets, wprowadzony w drugiej odsłonie za Espanię i zaznaczyć należy, że w sposób godny zastąpił znakomicie wyszkolonego technicznie kolegę z drużyny. Rezerwowy w tym meczu Moskalets dowiódł jednocześnie, iż talentu mu nie brakuje, ponadto wyszkoleniem technicznym konkurować może nawet z rywalami z wyższych lig.

Jak bowiem nie docenić umiejętności Olega, patrząc na bramkę, którą zdobył w okolicznościach wcale niełatwych. Zdecydował się bowiem na akcję indywidualną, biorąc na siebie dużą odpowiedzialność, wszak wiedział o uciekającym czasie i zdawał sobie sprawę, że to jedna z ostatnich szans na przełamanie przeciwnika. Ruszył zatem ile sił w nogach, minął dwóch dębiczan, wpadł w pole karne i uderzył po długim rogu. Piłka odbiła się jeszcze od słupka i zatrzepotała w siatce, wprawiając w euforię całą ekipę gospodarzy oraz jej kibiców.

Miejscowi docenili los, ponieważ mecz rozgrywali o przysłowiowe „6 punktów”. Po pierwsze z rywalem z takim samym dorobkiem punktowym, a po drugie przy wyjątkowo w tym sezonie wyrównanej tabeli. Trzecia wygrana z rzędu pozwoliła Bieszczadom wywindować się do górnej części czwartoligowej stawki.

Igloopol zaś ma czego żałować. Oczywiście w pierwszej kolejności tej straconej bramki i co za tym idzie punktu, ale również ostatniej akcji spotkania. Wówczas to, w trzeciej doliczonej minucie, goście spudłowali z najbliższej odległości. Pochwalić natomiast należy bramkarza Łukasza Psiodę, który wybronił sytuację sam na sam z Filipem Fundaniczem oraz ściągnął piłkę z głowy Radosławowi Macnarowi. Snajper z Ustrzyk Dolnych dzisiaj nie wpisał się na listę strzelców, co również należy zapisać na plus dębickiej defensywy.

Arłamów/Bieszczady Ustrzyki Dolne - Igloopol Dębica 1:0 (0:0)

Bramka: 1:0 Moskalets 90+1.

Bieszczady: Półkoszek – Rąpała, Kumah-Doe ż, Pieszczoch żż cz 75, Hamryszczak – Ziemba, Fundanicz, Espania (70 Moskalets ż), Walaszczyk ż, Basić – Macnar (90+2 Zięba). Trenerzy Piotr Ożóg, Kamil Walaszczyk.

Igloopol: Psioda – Brzostowski, Labak (75 Cyganowski), Ligęza, Wiszyński – Krauze (22 Cyran), Kasprzykowski, Tyrka, Nowakowski, Rokita ż – Laskowski (85 Pęk). Trener Łukasz Bartkowski.

Sędziował Kasza (Mielec). Widzów 100.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24