4 liga podkarpacka. Stal II Mielec pokonała na swoim boisku Sokoła Kolbuszowa Dolna

Mecz mógł się dobrze ułożyć dla przyjezdnych, ale dobra interwencja Primela uchroniła mielczan przed stratą bramki.

- Bardzo szkoda tej sytuacji, bo było 0:0, w sumie początek meczu i wszystko mogło wyglądać potem inaczej - żałował trener Sokoła Waldemar Mazurek.

Tymczasem jeszcze przed zejściem na przerwę gola zdobył Kardyś i to gospodarze cieszyli się z objęcia prowadzenia. Niedługo po wznowieniu gry trafił Bajorek i Stal miała właściwie mecz ustawiony.

- Mamy duży niedosyt, bo sytuacji mieliśmy sporo - mówił Waldemar Mazurek. - Mielczanie mieli natomiast dwie okazje i je wykorzystali - dodał.

- Rzeczywiście mogę się zgodzić z tym stwierdzeniem, że co mieliśmy, to wykorzystaliśmy. Na pewno Sokół był trudnym przeciwnikiem i oba zespoły zostawiły dużo zdrowia na boisku. Po zdobyciu drugiego gola właściwie kontrolowaliśmy mecz

- podsumował Sebastian Bajorek, coach Stali.

Stal II Mielec - Sokół Kolbuszowa Dolna 2:0

Bramki: 1:0 Kardyś 38, 2:0 Bajorek 52.

Stal: Primel – Marek, Sosiński, Seweryn ż, Wyparło, M. Pyryt (60 D. Pyryt), Poręba, Guca, Bajorek ż, Duszkiewicz ż, Kardyś (75 Lonczak). Trener Sebastian Bajorek.

Sokół: Mazurek – Darłak (75 Szalony), Remut, Szkolnik, Ilnycki (65 Skowron), K. Dziedzic (60 Ogiba), Miśko (65 Gorzelany), Tołacz, P. Dziedzic, Aab (65 B. Dziedzic), Szymański (80 Urbaniak). Trener Waldemar Mazurek.

Sędziował Koza (Dębica). Widzów 100.