4 liga podkarpacka. Wisłok Wiśniowa pokonał Karpaty Krosno po golach Kacpra i Michała Szymańskich

Zdecydowanym faworytem tej rywalizacji był Wisłok Wiśniowa, który początek sezonu ma rewelacyjny, a jedynej porażki doznał z Polonią Przemyśl. Krośnianie natomiast grają w kratkę, ale z wyjazdów jeszcze żadnej zdobyczy nie przywieźli.

Ta sztuka nie udała im się i tym razem, ale nie wiadomo, czy tak by było, gdyby w drugiej połowie rzut karny wykorzystał Marek Fundakowski. Należy jednak dodać, że wcześniej jedenastki nie wykorzystał pomocnik gospodarzy, Mateusz Rutyna.

Wynik spotkania otworzył pięknym strzałem z ok. 25 metrów Kacper Szymański. Przed przerwą goli mogło być więcej, ale obie drużyny ratowały poprzeczki. Miejscowi imponujący mieli początek drugiej odsłony, kiedy oprócz wspomnianego karnego Rutyny mieli jeszcze kilka szans bramkowych, ale świetnie w bramce spisywał się Mateusz Krawczyk.

Goście do głosu doszli - paradoksalnie - po nie wykorzystanym rzucie karnym Fundakowskiego. Sami jednak zdobyć gola nie zdołali, a na dodatek w doliczonym czasie dobił ich Michał Szymański.

- Uważam, że wygraliśmy w pełni zasłużenie. Gdyby ten mecz skończył się remisem, to by nie było sprawiedliwe i mielibyśmy czego żałować - podsumował Eugeniusz Niemiec, prezes Wisłoka.

Wisłok Wiśniowa - Karpaty Krosno 2:0 (1:0)

Bramki: 1:0 K. Szymański 19, 2:0 M. Szymański 90+2.

Wisłok: Wieczerzak 8 – Koczela ż 6 (70 Kopeć), Kocój 7, Kuta ż 7, S. Boruta 6 – M. Szymański 7, Stanisz 6 (55 Maik), Rutyna 6 (80 Maślany), Skała (34 Guzek 6), K. Szymański 7 (60 Zimny) – Złotek 6 (90 M. Boruta). Trener Krzysztof Korab.

Karpaty: Krawczyk 8 – Gierlasiński ż 5, Stasz 7 (60 Szwast ż), Burka 6, Botwynnyk 7 – Zięba 5 (70 Wojtasik ż), Knap 7 (65 Brożyna), Czelny 5 (46 Kasperkowicz 5), Stasz 6, Sikorski 6 – Fundakowski 5 (70 Kowalski). Trener Dariusz Jęczkowski.

Sędziował Mastaj 8 (Dębica). Widzów 250.

ZOBACZ TAKŻE - Dariusz Jęczkowski, trener Karpat Krosno po derbach z Ekoballem Stalą Sanok