4 liga podkarpacka. Wisłok znów wykorzystał atut własnego boiska. Ekipa z Wiśniowej pewnie ograła rezerwy Stali Mielec

Goście objęli prowadzenie tuż po kwadransie; po indywidualnym błędzie defensora gola strzelił Kamil Duszkiewicz. Wisłok szybko wyrównał, a precyzyjną główką popisał się Maik.

Gospodarze poszli za ciosem i szybko zdobyli bramkę na 2:1, ale mielczanie zdołali wyrównać. Ponownie do bramki trafił Duszkiewicz.

Wydawało się, że do przerwy będzie remis, ale po dograniu piłki wzdłuż bramki Jakub Zięba z pełnym poświęceniem zrobił wręcz szpagat i wpakował futbolówkę do siatki.

Po zmianie stron trafiali już tylko miejscowi. W 72. minucie Nowak podwyższył na 4:2, a wynik w doliczonym czasie gry ustalił Bartosz Boduch. 18-latek zastąpił na placu gry Ruslana Kovtoka, który boisko opuścił z kontuzją.

- Super, że Bartosz strzelił tego gola. Na pewno bramka go podbuduje - chwalił młodego piłkarza prezes Wisłoka, Eugeniusz Niemiec.

- Zwycięstwo wynikiem 5:2 na pewno cieszy. Myślę, że to zasłużone zwycięstwo. Nie byliśmy faworytem tego meczu, a Stal strzelała bramki po naszych błędach

- dodawał prezes Wisłoka Wiśniowa.

Bramki: 0:1 Duszkiewicz 18, 1:1 Maik 26-głową, 2:1 Sajdak 33, 2:2 Duszkiewicz 40, 3:2 Zięba 44, 4:2 Nowak 72, 5:2 Boduch 90.

Wisłok: Kaszuba - Zięba, Sajdak ż (90 Oliwa), Orzech, Złamaniec ż, Nowak ż (88 Dutka), M. Szymański (90 Zaborowski), B. Szymański ż, Krok, Maik ż (75 Kasperkowicz), Kovtok (77 Boduch). Trener Andrzej Szymański.

Stal II: Gliwa ż - Szczepański ż (46 Marek ż), Zięba (60 Sosiński ż), Osuch, Wyparło ż, Czekaj ż, Maj, Guca (50 Galara ż), Lonczak (50 Sadłocha), Wyjadłowski (85 Mikiera), Duszkiewicz. Trener Sebastian Bajorek.

Sędziował Kolbusz (Jasło).