4 liga. Pogoń-Sokół Lubaczów pokonała Sokoła Kamień. Trzy bramki z karnych Kacpra Ropa

Ledwo mecz się rozpoczął, a goście musieli dokonać wymuszonej zmiany. Boisko na noszach opuścił Grzegorz Rychel. Gospodarze podrażnieni porażką tydzień temu w Nowotańcu, ruszyli ostro do ataku. W pierwszym kwadransie najaktywniejszy był Mateusz Jezierski, jednak zawodnik miejscowych miał problem z wycelowaniem w światło bramki. W 24 minucie rzut karny na gola zamienił Kacper Rop, otwierając wynik spotkania. Do końca pierwszej połowy miejscowi szukali okazji na podwyższenie wyniku, lecz na drodze piłce dwa razy stanęli obrońcy z Kamienia, a jeden strzał wybronił Siudak.

W pierwszych minutach po przerwie odważniej zaatakowali goście, brakowało im jednak wykończenia swoich akcji. Po drugiej stronie boiska miejscowi dochodzili do pozycji strzeleckich, ale co z tego, skoro piłka omijała bramkę. W 55 minucie piłka po strzale z wolnego, trafiła w rękę zawodnika Sokoła, stojącego w murze, a sędzia główny wskazał na wapno. Rzut karny na gola ponownie zamienił Kacper Rop. W odpowiedzi w zamieszaniu pod bramką gospodarzy, najwięcej zimnej krwi zachował Mateusz Gdowik i zdobył bramkę kontaktową. Miejscowi dość szybko opanowali sytuację i w 75 minucie po ładnym strzale z 20 metrów Lucasa Guedesa podwyższyli swoje prowadzenie. W końcówce do siatki trafili jeszcze Vladyslav Roslyakov i Kacper Rop.

Bramki: 1:0 Rop 25-karny, 2:0 Rop 57-karny, 2:1 Gdowik 64, 3:1 L. Guedes 75, 4:1 Roslyakov 81, 5:1 Rop 90+3-karny

Pogoń-Sokół: Siryk – V. Guedes, Król (86 Dziadosz), Basznianin (71 L. Guedes), Rębisz ż, Grabowski (84 Sitek), Roslyakov (82 Hass), Rop, Jezierski (82 Cygan), Gawle (58 Matofij ż), Duda. Trener Konrad Wojtowicz.

Sokół: Siudak – Zbyradowski, Pikuła ż, Piekut ż (83 Konefał), Podstawek, Piechniak, Stępniowski (79 Synoś), Rychel (6 Marut), Rurak (63 Jędryas), Gdowik, Dec (79 Łuczyk). Trener Łukasz Chmura.

Sędziował Koza (Dębica).

Widzów: 700.